Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 18.01.2010

Jak Agca zacznie mówić prawdę to go zabiją

Taką opinię wyraził Adam Balcer - kierownik projektu tureckiego w Ośrodku Studiów Wschodnich w Warszawie.
Tablica upamiętniająca zamach na Jana Pawła IITablica upamiętniająca zamach na Jana Pawła IIźr. Wikipedia/lucaok

Mehmet Ali Agca, który w 1981 roku dokonał zamachu na papieża Jana Pawła II, wyszedł z tureckiego więzienia. Prosto z zakładu karnego Agcę przewieziono do szpitala. Został zbadany przez lekarzy i uznany za niezdolnego do służby wojskowej z powodu "zespołu osobowości antyspołecznej".

Agca w liście przekazanym dziennikarzom zapowiedział, że odpowie na wszystkie pytania dotyczące zamachu na polskiego papieża. Adam Balcer - kierownik projektu tureckiego w Ośrodku Studiów Wschodnich w Warszawie przestrzega, że do zapowiadanych rewelacji zamachowca Jana Pawła II trzeba podchodzić bardzo krytycznie i sceptycznie.

Ali Agca zamierza opublikować swoje wspomnienia w formie książki. Prawami do publikacji historii tureckiego płatnego zabójcy interesuje się wielu europejskich wydawców. Sam Agca wysłał podobno odręczne listy do wielu redakcji.

Kontaktował się też z autorem "Kodu da Vinci" Danem Browem z propozycją napisania na podstawie jego wiedzy nowej książki "Kodu Watykanu".

Adam Balcer podkreśla, że na pewno nie można traktować tego typu literatury jako źródła w sprawie zamachu na Jana Pawła II.

Adwokaci Ali Agcy zapowiedzieli, że jego klient otrzymał ponad 50 ofert wydania książek i nakręcenia filmów fabularnych i dokumentalnych.

Adam Balcer tłumaczy, że trudno spodziewać się z zapowiadanych wywiadów Ali Agcy poznania nowych wątków zamachu czy poznania jego zleceniodawców. Ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich tłumaczy, że Turek prawdopodobnie sam nie jest świadomy wszystkich powiązań i ludzi, którzy byli jego mocodowecami.

Adam Balcer przypomina, że sam Ali Agca w pierwszych zeznaniach twierdził, że był tylko wykonawcą zamachu.

Do dziś zagadką pozostają motywy, jakie kierowały Alim Agcą przed 29 laty. Mimo bardzo mocnych poszlak, nie udowodniono dotąd wersji o zaangażowaniu w zamach na papieża wywiadów komunistycznej Bułgarii i byłego Związku Radzieckiego, choć - jak podkreśla Adam Balcer - ta wersja pozostaje najbardziej prawdopodobna.

Mający dziś 52 lata Turek za kratkami spędził prawie 30 lat. Niedoszły zabójca papieża, ułaskawiony we Włoszech na prośbę Ojca Świętego, zakończył karę więzienia za zabicie tureckiego dziennikarza w 1979 roku.

Gdy 13 maja 1981 roku Ali Agca strzelał do papieża na placu świętego Piotra w Rzymie, miał 23 lata. Jan Paweł II został ciężko ranny, przeszedł skomplikowaną operację. Zamachowiec w lipcu 1981 roku został skazany przez włoski sąd na dożywocie. Po 19. latach ułaskawiony, po ekstradycji, trafił do więzienia w Turcji.

Jan Paweł II odwiedził Alego Agcę w więzieniu i przebaczył mu próbę zamachu na życie. Papież przypisywał swoje ocalenie opiece Matki Boskiej Fatimskiej, strzały padły bowiem w rocznicę objawień fatimskich, 13 maja. W 2000 roku Watykan ogłosił, że treścią "trzeciej tajemnicy fatimskiej" był zamach na Ojca Świętego.

mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Dorota Piotrowska