Według autorów dokumentu, ćwierć wieku temu, w roku 1984 notowano jeden zgon spowodowany rakiem płuca na sto tysięcy kobiet, teraz ta liczba wzrosła do pięciu. Przyczyną tego jest kontakt z tytoniem już w bardzo młodym wieku. Wśród dziewcząt między piętnastym a dwudziestym rokiem życia nałogowe palenie nie należy do rzadkości.
Co więcej, prognozy epidemiologów są pesymistyczne, bo wkrótce Francja stanie w obliczu starzenia się pokoleń kobiet, które w młodości odpalały jednego papierosa od drugiego.
Z sideł nałogu obronną ręką udaje się wychodzić panom. W ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba zachorowań na raka płuc zmalała wśród mężczyzn o połowę.
Francuskie instytucje zajmujące się ochroną zdrowia biją na alarm i oskarżycielskim palcem wskazują na producentów papierosów, dla których paląca kobieta stała się głównym celem marketingu - stąd się biorą coraz bardziej wykwintne, coraz piękniejsze opakowania, kuszące płeć piękną.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Marek Brzeziński