Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 13.06.2010

Kolejni zabici w Kirgistanie. Ponad tysiąc rannych

Na południu Kirgistanu nadal niespokojnie. W kilkudniowych starciach na tle etnicznym zginęły 82 osoby, a 1066 zostało rannych. Rząd ogłosił mobilizację żołnierzy rezerwowych.

Z doniesień kirgiskiej agencji prasowej "AKIpres" wynika, że ostatniej nocy zginęło kilka osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. W mieście Osz, gdzie jest najwięcej ofiar, rozpoczęto usuwanie barykad ulicznych, planowane jest otwarcie zamkniętych sklepów.

Natomiast w innym mieście targanym niepokojami - Dżalalabadzie - nadal dochodzi do pożarów, słychać też strzały. Mieszkańcy budują na ulicach barykady i bronią majątku przed bandami plądrującymi sklepy i domy. Nie pracuje miejski transport publicznych. Sklepy są zamknięte, brakuje żywności.

"Sytuacja jest napięta"

W związku z zamieszkami etnicznymi pomiędzy Kirgizami a Uzbekami tymczasowy rząd Kirgistanu ogłosił w niedzielę mobilizację rezerwistów w wieku 18-50 lat, aby położyć kres krwawej przemocy na południu kraju - poinformowało w niedzielę ministerstwo obrony.

"Ministerstwo obrony zwraca się do wszystkich rezerwistów w wieku poniżej 50 lat, aby stawili się w jednostkach dzisiaj przed godziną 15 (11 czasu polskiego)" - głosi komunikat.

Dodatkowe siły mają być skierowane do Oszu i Dżalalabadu, gdzie - jak twierdzą władze - sytuacja jest "złożona i napięta".

Strzały bez ostrzeżenia

W niedzielę wprowadzono w Oszu na południu kraju i w dwóch sąsiednich okręgach Kara-Suu i Arawan całodobową godzinę policyjną. Do tej pory godzina policyjna obowiązywała jedynie w nocy.

W związku z nasilającymi się zamieszkami rząd zezwolił siłom bezpieczeństwa na użycie broni palnej bez ostrzeżenia.

Walki klanowe i etniczne

Według zachodnich mediów, obecne wydarzenia w Kirgistanie są najpoważniejszym wybuchem przemocy w Kirgistanie od czasu obalenia w kwietniu prezydenta Kurmanbeka Bakijewa. Są też testem dla rządu tymczasowego, który objął władzę po obalonym prezydencie.

Media przypominają też, że w Kirgistanie konflikt między południem i północą kraju nakłada się na różnice etniczne i konflikty klanowe. Osz, główne miasto południowej części Kirigistanu, uznawany jest też za bastion stronników Bakijewa.

Uzbecy stanowią 14,5 procent 5,5-milionowej populacji Kirgistanu. Jednak w okolicach Oszu stanowią połowę tamtejszych mieszkańców.

Leki z Rosji

W sobotę Kirgistan zwrócił się do Rosji o pomoc militarną, jednak Moskwa zdecydowała się jedynie na pomoc humanitarną, tłumacząc, że jest to wewnętrzny konflikt.

Rosja wysłała wczoraj do Kirgistanu samolot Ministerstwa do Spraw Nadzwyczajnych, który zawiózł ponad 5 ton lekarstw i materiałów opatrunkowych. Do Moskwy przyleciało nim sześciu rannych w starciach.

ag, PAP