Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 30.05.2010

Poznań nie daje się wodzie i przeciekającym wałom

W Poznaniu trwa dramatyczna walka o uratowanie przed Wartą budynków klubu sportowego Tryton, leżącego nad rzeką. Centrum Zarządzania Kryzysowego dostarczyło dwie pompy do odprowadzania wody z terenów klubu.
Powódź w poznaniuPowódź w poznaniuEast News

Tam około godziny 3-ciej nad ranem zepsuły się urządzenia, którymi dysponował ośrodek. Maszyny działały trzy doby bez przerwy.

"Teraz mamy już tylko nadzieję, że nie podniesie się poziom Warty, bo wały wytrzymają wzrost w granicy 5 centymetrów - mówi Rafał Matuszak, prezes klubu. Strażacy twierdzą, że zapory nie można podwyższyć, bo runie.

Nie udało się uratować przed zalaniem poligonu pożarniczego w Luboniu. Przez cztery doby kilkunastu strażaków pracowało aby ochronić przed wodą ośrodek szkoleniowy należący do poznańskiej Szkoły Aspirantów Pożarnictwa. Jak powiedział Radiu Merkury młodszy brygadier Tomasz Nowicki, wszystkie sprzęty udało się z ośrodka wywieźć, a więc straty materialne będą niewielkie.
Wały z worków wypełnionych piaskiem nie wytrzymały dzisiaj w nocy naporu wody. Teraz funkcjonariuszom pozostało jedynie dozorowanie zalanego terenu.

W Luboniu trwa obserwacja wału przeciwpowodziowego ustawionego na terenie klubu sportowego "Luboński". Zapora ma chronić przed zalaniem pobliskie osiedle domków jednorodzinnych. Na razie, ustawione wały nie przeciekają, ale na taką ewentualność przygotowują się strażacy, szczególnie w obliczu zbliżającego się deszczu.

Nocne czuwanie

W Poznaniu noc z soboty na niedzielę była bardzo pracowita dla 180 strazaków i około 230 wolontariuszy. Wszyscy cały czas pracują przy układaniu worków z piaskiem umacniających wały przeciwpowodziowe i walczą z lokalnymi przesiąkami i podtopieniniami.

Worki z piaskiem układano na Starołęce i przy jednym z nadwarciańskich klubów sportowych - Tryton, którego pomieszczenia zalewa woda.

Wały w Poznaniu i rzekę na odcinku miejskim patrolują policjanci z komisariatu wodnego i strażnicy ze straży miejskiej.

Dyżurny Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego powiedział Radiu Merkury, że wszystko jest pod kontrolą i odpowiedzialne służby stale czuwają.

Woda blokuje ruch

Poziom Warty w Poznaniu na wodowskazie przy Moście Rocha w centrum miasta wynosi obecnie 650 centymetrów i dokładnie o 2 metry przekracza stan alarmowy.
Kulminacja fali jeszcze do Poznania się zbliża, ale poziom rzeki podnosi się już nieco wolniej niż w sobotę w ciągu dnia.

W związku z częściowym zalaniem, z ruchu zostało wyłączonych kilka ulic w mieście. Policja i Zarząd Dróg Miejskich zdecydowaly o zamknięciu dla ruchu fragmentu Drogi Dębińskiej i ulicy Piastowskiej oraz ulic św. Jerzego, ojca Żelazka i Bielniki. Być może trzeba też będzie zamnkąć ulicę Starołęcką - drogowcy ustawili już barierki zwężające ulicę, by kierowcy w najbardziej zagrożonych miejscach zwalniali.

Od piątku też zamknięta jest ulica Zagórze na Ostrowie Tumskim oraz kilka lokalnych ulic na Naramowicach i Starołęce.

Bronią wałów

Z wodą walczy cała Wielkopolska. Noc nie była całkiem spokojna, ale nie było też dramatycznych wydarzeń - informuje Wojewódzki Sztab Antykryzysowy. Trwa obrona terenów w Złotoryjsku w Murowanej Goślinie, gdzie zagrożone są dwie posesje nad Wartą. Zamknięta jest droga Sowiniec-Baranowo, zamknięty jest pierwszy wjazd do Puszczykowa od strony Łęczycy.
W wielu miejscach trwa pompowanie wody. Tak jest w Leśnym Ośrodku Szkoleniowym w Łęczycy, przy oczyszczalni ścieków , gdzie umacniano i podwyższano wał, a teraz umocnienie przesiąka. Na razie broni się, choć nieco przesiąka, wał w Rogalinku.

ak,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),Radio Merkury