PE: solidarność w sprawie gazu

Europosłowie wcześniej porozumieli się w tej sprawie z przedstawicielami krajów członkowskich. W trakcie negocjacji niektóre korzystne zapisy zostały zmienione i nieco osłabione, ale projekt tego rozporządzenia i tak gwarantuje Polsce większe bezpieczeństwo energetyczne niż dotychczasowe przepisy.

Zgodnie z porozumieniem, jeśli jeden kraj będzie miał problemy z dostawami gazu, to Komisja Europejska może ogłaszać stan nadzwyczajny. Ale już będzie musiała działać jeśli dwa kraje poinformują o ograniczeniu dostaw. Poza tym Bruksela będzie mogła nakazywać państwom członkowskim zmianę planów reagowania, jeśli uzna, że nie gwarantują one wspólnej, unijnej odpowiedzi na kryzys.

Przepisy wymuszają też rozbudowę infrastruktury energetycznej w Unii Europejskiej. Są także zapisy pozwalające krajom swobodnie handlować zakupionym w Rosji gazem i odsprzedawać go tym, którzy mają niedobór. Teraz jest to niemożliwe, bo zabrania tego Gazprom wymuszając na państwach Unii podpisywanie specjalnych klauzul.

Część zapisów w rozporządzeniu została podczas negocjacji złagodzona. Kraje członkowskie mogą na przykład dowolnie decydować o tym kto jest odbiorcą wrażliwym. Czyli zamiast pomagać solidarnie innym mogą się tłumaczyć, że najpierw muszą zapewnić dostawy dla przemysłu.

Unijne przepisy wejdą w życie jeszcze w tym roku, ale na pełne wdrożenie wszystkich rozwiązań kraje członkowskie będą miały cztery lata.

sm, Beata Płomecka - Bruksela