Andrzej Dera z PiS i Grzegorz Karpiński z PO, posłowie, którzy są członkami sejmowej komisji śledczej, badającej okoliczności porwania i śmierci Krzysztofa Olewnika byli gośćmi środowego Pulsu Trójki.
Andrzej Dera bardzo pozytywnie ocenił działania gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej w tej sprawie. Powiedział jednak, że działania te trzeba było prowadzić 9 lat temu, zaraz po porwaniu Olewnika. Także poseł Karpiński pozytywnie wypowiedział się o gdańskiej prokuraturze. Posłowie podkreślili, że nowe hipotezy, sprawdzane teraz w śledztwie, mogą podważyć jego dotychczasowe ustalenia, dotyczące między innymi motywów porwania Olewnika. Poseł Dera podkreślił, że informacje, uzyskane od prokuratorów z Gdańska, potwierdzają ustalenia komisji, która stwierdziła wiele zaniedbań w pracy organów ścigania. Zaniedbania te potwierdza także fakt, że w 9 lat po przestępstwie ujawnia się jego nowe okoliczności.
Grzegorz Karpiński dodał, że posłowie dowiedzieli się, iż żyje jeden z uczestników imprezy, zorganizowanej przez Krzysztofa Olewnika przed jego porwaniem. Jeśli uda się przesłuchać tę osobę, to może ujawnić nowe informacje o przebiegu tej imprezy. Karpiński dodał, że w raporcie z prac komisji zostaną wymienieni policjanci i prokuratorzy, którzy dopuścili się błędów i uchybień w śledztwie. Raport będzie też zawierał ustalenia systemowe, dotyczące między innymi złego nadzoru nad prokuraturą.
rr