Bruksela nie odmówi pomocy Polsce

Tak zapewnia w rozmowie z Polskim Radiem rzecznik Komisji Europejskiej Ton van Lierop. Jeśli Bruksela uzna, że pomoc należy się Polsce, to problemy z przyszłorocznym budżetem nie będą miały na to wpływu - podkreślił rzecznik.

Decyzja spodziewana jest w tym miesiącu, ale nawet jeśli będzie się przedłużać, funduszy nie zabraknie. Ton van Lierop tłumaczy, że są to dodatkowe pieniądze, których obecnie nie ma w budżecie - gromadzone są przez unijne kraje na nadzwyczajne cele. Polska zwróciła się w lipcu do Brukseli o przyznanie wsparcia, z którego chce sfinansować odbudowę infrastruktury zniszczonej przez powódź. Chodzi o drogi, mosty, kanalizacje czy wodociągi. Rząd liczył przed kilkoma miesiącami na pomoc z Unii w wysokości około stu milionów euro.

Wątpliwości co do możliwości finansowych Wspólnoty pojawiły się w nocy, kiedy rozmowy na temat przyszłorocznego budżetu europosłów z przedstawicielami unijnych rządów zakończyły się fiaskiem. Oznacza to, że Unia będzie miała budżet prowizoryczny - każdego miesiąca ustalany będzie sztywny poziom wydatków, którego nie można przekroczyć. Utrudnienia i opóźnienia w wypłatach funduszy czekają ich beneficjentów. Europejskie kraje będą też musiały wyłożyć pieniądze z budżetów narodowych na dopłaty dla rolników i dopiero później czekać na zwrot z unijnej kasy.

sm