Wciąż nie wiadomo, jaki wpływ na środowisko i klimat ma ulatniający się z rurociągów Nord Stream metan, którego emisja jest większa niż całoroczna emisja tego gazu w Finlandii.
"Niepewność" wiąże się jednak z zatopioną bronią chemiczną i innymi szkodliwymi substancjami, które nagromadziły się w osadach na dnie morskim – podkreślono w komunikacie Instytutu.
Na południowy wschód od duńskiej wyspy Bornholm, gdzie zaobserwowano pierwszy wyciek gazu z Nord Stream, znajduje się jedno z najważniejszych składowisk broni chemicznej (Głębia Bornholmska) – przekazała Fińska Agencja Prasowa STT.
Czytaj także:
Chodzi o broń chemiczną i inne bojowe środki chemiczne przechwycone po II wojnie światowej na terytorium Niemiec, które następnie zostały zatopione w różnych miejscach na Bałtyku.
Czytaj także:
"Małe prawdopodobieństwo", że wycieki będą oddziaływać na substancje chemiczne
Sprawa zostanie wyjaśniona razem z Fińskim Instytutem Weryfikacji Konwencji o Zakazie Broni Chemicznej na Uniwersytecie Helsińskim - oznajmiły władze Syke, zaznaczając, że prawdopodobieństwo wpływu wycieków z Nord Stream na szkodliwe substancje jest "małe", ponieważ miejsca uszkodzeń gazociągów znajdują się wiele kilometrów od składowiska broni.
***
PAP/IAR/in./kor