Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Rafał Kowalczyk 14.04.2011

"Katyń był ludobójstwem. To nie jest kwestia jednej partii"

Zdaniem Pawła Kowala z PJN, zaprzeczenie, że Katyń był ludobójstwem to kwestionowanie oficjalnej doktryny państwa.

Komentując wypowiedź doradcy prezydenta prof. Romana Kuźniara, który powiedział w Sygnałach Dnia, że Katynia, w świetle prawa międzynarodowego, nie można uznać za ludobójstwo, Paweł Kowal powiedział na antenie "Trójki", że to kwestionowanie oficjalnej doktryny państwa.

- W Polsce za tę dziedzinę życia odpowiada pion prokuratorski IPN i to on sformułował wobec Katynia taką kwalifikację prawną jak ludobójstwo. I to nie jest kwestia jednej partii. To nie jest pogląd pisowski – jak piszą niektórzy publicyści. To za czasów profesora Leona Kieresa (obecnie senatora PO) powstała ta sentencja. Kwestionowanie tego w oficjalnych wypowiedziach jest nie na miejscu i jest bardzo dużym problemem politycznym – powiedział Kowal. - Aż się dziwię, że w tej sprawie wypowiedź doradcy prezydenta przechodzą bez echa – dodał.

- To jest kwestionowanie stanowiska wyrażonego przez Sejm. O ludobójstwie mówił również legendarny ks. Zdzisław Peszkowski – powiedział Paweł Kowal.

Nieuzgodniona tablica

Eurodeputowany powiedział, że argument przedstawiany przez stronę rosyjską, że napisy na tablicy nie były uzgadnianie z władzami jest niewłaściwy. Paweł Kowal podkreślił, że tekst znajdujący się na nowej tablicy również nie był konsultowany z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej, ani stroną polską.

Paweł Kowal zwrócił uwagę, że Lech Kaczyński jechał do Katynia z konkretnym przesłaniem, że PRL był budowany na kłamstwie katyńskim. - Dlatego prawda o Katyniu jest ważna do budowania odrodzonej Polski – powiedział Kowal.

Pomnik czy instalacja

Zdaniem Pawła Kowala pomnik światła, który został zaprezentowany jako alternatywa dla tradycyjnego pomnika na Krakowskim Przedmieściu, jest „instalacją artystyczną”. Zdaniem eurodeputowanego nie powinno się rezygnować z budowy tradycyjnego monumentu.

- Zadawanie pytania w środku Europy, czy urzędująca głowa państwa, która ginie na służbie, powinna mieć swój pomnik, jest dowodem kompletnego braku szacunku dla państwa. I to delegitymizuje władze państwa – powiedział Kowal. - Szacunek dla Lecha Kaczyńskiego, świadczy o szacunku dla obecnego prezydenta, Bronisława Komorowskiego – dodał Kowal. - Trzeba normalnie rozmawiać o ofiarach katastrofy – powiedział europoseł.

Więcej w Trójce >>>

rk