Graś odpowiadał na zarzut, który po sprawie włamania na skrzynkę mailową przedstawiła Beata Kempa. Posłanka powiedziała, że to rząd jest odpowiedzialny za to, że "skrzynki mailowe posłów są niezabezpieczone".
- Jesteśmy już przyzwyczajeni, że cokolwiek się dzieje, wina jest zrzucana na rząd. Ja sobie tylko wyobrażam, co by się stało, gdyby Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego postanowiła zabezpieczyć skrzynkę pani Beaty Kempy – powiedział Graś. - Wtedy byłyby konferencje o tym, że rząd chce inwigilować posłów opozycji, mielibyśmy tutaj rozdzieranie szat.
Rzecznik rządu powiedział, że poseł, jak każdy inny obywatel, jest zobowiązany, żeby swojej poczty pilnować.
- Są narzędzia, wystarczy wydać na nie tylko trochę pieniędzy, żeby swoją pocztę zabezpieczyć – stwierdził.
Posłanka Beata Kempa rzekomo wysłała w poniedziałek informację do mediów, że rezygnuje ze startu w kampanii wyborczej. Niepotwierdzoną informację opublikował PAP, a za nim największe media. Okazało się, że posłanka żadnego e-maila nie wysyłała.
IAR,wit