Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 09.12.2011

Tusk o szczycie UE: za mało, by uspokoić rynki

Kraje strefy euro oraz grupa państw "euro plus" doszły do porozumienia, ale nie jest ono tak znaczne, by uspokoić rynki - ocenił po całonocnych obradach szczytu UE premier Donald Tusk.
EPAGUILLAUME HORCAJUELOEPA/GUILLAUME HORCAJUELOfot. PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Na pewno jest to krok do przodu, ale do entuzjazmu daleko, mówił Donald Tusk nad ranem opuszczając budynek, w którym odbywa się szczyt przywódców Unii Europejskiej.

Szefowie państw i rządów obradowali dziewięć godzin. Spotkanie zakończyło się bez porozumienia. Oznacza to, że nie ma zgody na ściślejszą współpracę gospodarczą wszystkich 27 krajów Unii. Integrować będzie się ściślej 17 państw eurolandu wraz z krajami bez wspólnej waluty, jeśli wyrażą taką wolę.

Przywódcy strefy euro i części państw z grupy "euro plus doszli" do wniosków, które - jak powiedział Donald Tusk - dla Polski są neutralne, a rynki finansowe nie w pełni usatysfakcjonują. Podkreślił, że "sceptycyzm Brytyjczyków" kładzie się cieniem na wynikach rozmów i nie ułatwi uspokojenia rynków.

Unia podzielona?

W szóstce państw UE spoza eurolandu oprócz Polski są Litwa, Łotwa, Bułgaria, Rumunia i Dania. Do głębszej współpracy fiskalnej nie zgłosiły się Wielka Brytania (to Londyn obwiniany jest za porażkę kompromisu 27 państw całej UE), a także Czechy, Węgry i Szwecja.

Chodzi o wdrożenie nowych zasad dyscypliny finansów publicznych (tzw. umowa fiskalna), w tym wprowadzenie automatycznych sankcji za łamanie dyscypliny budżetowej dla krajów łamiących limity deficytu i długu publicznego, a także wpisanie do konstytucji przez wszystkie kraje tzw. złotej zasady utrzymywania zrównoważonych budżetów. Na te zmiany naciskała kanclerz Niemiec Angela Merkel, by zapobiec w przyszłości powtórce kryzysu zadłużenia, który z Grecji rozprzestrzenił się na kolejne kraje eurolandu.

By wprowadzić te zmiany drogą zmiany traktatu UE, wymagana była jednomyślność 27 państw. Porozumienie, jak wskazują zgodnie dyplomaci, zablokował Londyn.

IAR, agkm