Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 04.01.2012

Wojna USA z Iranem. Na razie na słowa

Irański generał ostrzegł Amerykanów by nie kierowali swoich okrętów do Zatoki Perskiej. USA odpowiada: "te słowa to wyraz słabości".
Posłuchaj
  • Relacja Rafała Motriuka: rzecznik Białego Domu oświadczył, że groźby Teheranu są dowodem na to, że sankcje ekonomiczne wobec Iranu przynoszą efekty
Czytaj także

Wojna na słowa pomiędzy Waszyngtonem a Teheranem. Irański generał ostrzegł Amerykanów by nie ważyli się kierować swoich okrętów do Zatoki Perskiej.

- Te groźby to wyraz słabości, nie będziemy się nimi przejmować - odpowiadaja Stany Zjednoczone.

W ubiegłym tygodniu, amerykański lotniskowiec USS John D. Stennis przepłynął przez cieśninę Ormuz, gdzie marynarka wojenna Iranu prowadziła ćwiczenia. Po ich zakończeniu, dowódca irańskiej armii generał Ataollah Salehi zagroził akcją odwetową jeśli amerykański okręt powróci na wody Zatoki Perskiej. W odpowiedzi rzecznik Białego Domu Jay Carney oświadczył, że groźby Teheranu są dowodem na to, że sankcje ekonomiczne wobec Iranu przynoszą efekty.

- To dowód na słabość Iranu. Groźby ze strony Teheranu potwierdzają, że presja międzynarodowa na Iran jest skuteczna. Iran próbuje odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych - powiedział.

Rzecznik Pentagonu George Little oświadczył tymczasem, że amerykańska marynarka wojenna przestrzega międzynarodowych konwencji a jej obecność na wodach Zatoki Perskiej ma zapewnić bezpieczny przepływ towarów przez kluczowe szlaki wodne w tym regionie. W ten sposób Little odniósł się do innej groźby Teheranu, że w razie zaostrzenia sytuacji Iran może zablokować cieśninę Ormuz.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, wit