- Badanie wariografem nie jest dowodem, ale ważne dla nas były zachowania przed samym badaniem. Bartek poddał się badaniu, natomiast Katarzyna nie chciała.
Dzień przed badaniem między parą doszło do awantury. Katarzyna szukała w internecie informacji, "jak oszukać wariograf".
Według Rutkowskiego rodzice Bartka podejrzewali, że matka Madzi może mieć coś wspólnego z zaginięciem dziecka.
Jak mówił detektyw matka starała się sfingować napad na siebie. - By potwierdzić swoją wersję przewróciła się tyłem na płytę chodnikową. Nie straciła przytomności. Miała zbitą tylną część głowy - dodał.
Śmierć Madzi
Z czwartku na piątek komenda policji w Sosnowcu otrzymała zgłoszenie od detektywa Rutkowskiego, że zwłoki dziecka mogą się znajdować w okolicach Przemszy. Detektyw jako pierwszy przekazał informację o śmierci dziecka mediom. Według niego, matka małej Magdy przyznała się w rozmowie z nim, że doszło do nieszczęśliwego wypadku (dziecko miało wyślizgnąć się jej z kocyka i uderzyć głową o próg w mieszkaniu), w wyniku którego dziewczynka zmarła.
Po zaginięciu dziecka matka Magdy twierdziła, że została napadnięta, a dziecko uprowadzono z wózka. Policja sprawdzała tę wersję na równi z innymi hipotezami.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
to