- Expose okropne, bez wiary, bez nadziei, bez pomysłu na Polskę. Tragiczna realizacja ustawy o refundacji leków, brak wyczucia w sprawie ACTA - wyliczył Palikot.
- Nie wiem, co się stało z Tuskiem. Niektórzy uważają, że druga kadencja w sensie psychologicznym jest trudniejsza, bo zawsze jest już po tym kolejnym zwycięstwie jakiś taki spadek formy.. Zawsze drugie kadencje były gorsze - zauważył Palikot.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Podkreślił, że jeśli chodzi o premierów, którzy pełnią swe funkcje przez drugą kadencję, w Polsce "nie ma doświadczenia politycznego, bo nikt do tej pory nie przechodził czegoś takiego". Zdaniem Palikota tu może tkwić problem.
Kolejnym problemem są ministrowie. - Tusk miał popularnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, wziął Jarosława Gowina - ideologa zacietrzewionego, miał sensownego ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera, wziął bezbarwnego Jacka Cichockiego, miał właśnie - w sumie owszem, może nie takiego kolorowego, ale bardzo takiego dobrego urzędnika poprzedniego ministra sportu, wziął piękną damę z łasiczką - ironizował Palikot.
Jak ocenił, "to wszystko razem, uwierzenie w to, że wszystko jest możliwe, zły dobór ludzi, błędy" sprawiło, że "w 100 dni prysł czar".
Sukces - Sikorski w Berlinie
Zdaniem Palikota jedynie wystąpienie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Berlinie można zaliczyć do sukcesów. Dodał jednak, że było ono "w zasadzie na przełomie kadencji odchodzącego i nowego rządu" i było związane bardziej z zamknięciem trwającej wówczas polskiego przewodnictwa w Radzie UE niż rozpoczęciem działań nowego rządu.
Chodzi o wystąpienie Sikorskiego na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej w Berlinie 28 listopada. Sikorski zaproponował tam zmniejszenie i wzmocnienie KE, ogólnoeuropejską listę kandydatów do europarlamentu, połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta UE. Mocny apel o obronę strefy euro skierował do Niemiec - jako największej gospodarki UE.
"Tusk przegrał kadencję"
- Można powiedzieć, że Tusk dziś de facto przegrał tę kadencję - stwierdził. Dodał, że nie wie, czy rząd jest się w stanie na tyle odbudować, żeby wrócić do formy, którą miał z końca kampanii, czy z okresu poprzedniej kadencji. - Mnie się wydaje to bardzo mało prawdopodobne - podkreślił Palikot.
Jego zdaniem, prawdopodobna jest rekonstrukcja rządu. Palikot uważa, że do rządu wróci były wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna. - Być może nawet zastąpi Joannę Muchę - stwierdził.
PAP,kk