Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 04.03.2012

Spotkania Tuska z ministrami. "Fantastyczny spektakl"

- Było to bardzo dobre posunięcie - mówi o przeglądzie ministerstw na 100 dni rządu ekspert marketingu politycznego Eryk Mistewicz.
Spotkania Tuska z ministrami. Fantastyczny spektaklfot. PAP/Radek Pietruszka

- Za każdym razem mieliśmy do czynienia z fantastycznym spektaklem, który pozwalał przybliżyć szerokiej publiczności pracę każdego z ministrów oraz pokazać, jakie ma problemy i zasygnalizować, jakie mogę mieć sukcesy na tej drodze - dodaje.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Jego zdaniem z marketingowego punktu widzenia ten pomysł na komunikowanie sukcesów i porażek każdego z resortów był bardzo dobrym zamysłem. - To też pokazuje, że Donald Tusk nie boi się mówić o porażkach - zaznacza.

"Tusk jak Putin albo Sarkozy"

W jego ocenie to nie był "propagandowy spektakl, w którym wszystko jest dobrze realizowane". - Premier pokazywał niedociągnięcia i błędy. Trochę zachowywał się jak liderzy dużych państw europejskich (...) jak premier Rosji Władimir Putin czy prezydent Francji Nicolas Sarkozy - mówi. Jego zdaniem to się podoba ludziom. - Wyborcy wiedzą, że jest ktoś, kto panuje nad sytuacją, wzywając ministrów do złożenia raportu ze swoich prac - dodaje.

Mistewicz podkreśla, że obserwując poszczególne spotkania, można stwierdzić, że każdy z ministrów bardzo dobrze przygotowywał się do rozmowy z premierem. - Widać było ich ogromne zaangażowanie, a także w niektórych przypadkach autentyczny strach, co oznacza, że nie mieliśmy do czynienia z wcześniej zaplanowanym teatrem - uważa.

W jego ocenie trudno dziś stwierdzić, czy ten przegląd resortów w wykonaniu premiera Tuska przełoży się na poprawę sondaży Platformy Obywatelskiej. - Być może ta jedna operacja nie zatrzyma spadku notowań Platformy, ale jest ciekawym ruchem przybliżającym władzę wyborcom i społeczeństwu - zaznacza.

PAP,kk