Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 15.04.2012

Śmiertelne pobicie 24-latka. Marsz w Białymstoku

Około 200 osób przeszło ulicami Białegostoku w manifestacji antyfaszystowskiej. Zorganizowano ją po ostatnich zdarzeniach w mieście.
Śmiertelne pobicie 24-latka. Marsz w BiałymstokuPAP/Artur Reszko

"Podlasie, Białystok wolne od faszystów", "Solidarność naszą bronią" i "Faszyzm nie przejdzie" - m.in. te hasła było słychać w centrum Białegostoku. Niektórzy białostoczanie z okien swoich domów bili brawo protestującym. Uczestnicy manifestacji żądają, by władze miasta zajęły stanowisko w sprawie ostatnich wydarzeń o podłożu rasistowskim.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Wiele osób było ubranych na czarno, mieli pozasłaniane twarze. Wśród protestujących byli także znajomi zmarłego 24-latka, który został śmiertelnie pobity w ubiegłym tygodniu przed jednym z białostockich lokali.
Ze względów bezpieczeństwa manifestujących eskortowała policja. W czasie marszu z parku w okolicach Białostockiego Teatru Lalek wybiegła w stronę manifestujących grupa młodych mężczyzn w kapturach. Manifestanci krzyczeli do nich: "mordercy". Policja nie dopuściła do zakłócenia manifestacji. Funkcjonariusze młodych ludzi wylegitymowali, po czym wypuścili.
Manifestację zorganizowała "Nieformalna Inicjatywa Społeczna Stop fali przemocy w Białymstoku". W akcji wzięli udział działacze różnych organizacji społecznych o charakterze antyfaszystowskim, ale też działających na rzecz mniejszości seksualnych. Jak zapowiadali wcześniej organizatorzy, manifestacja to "odpowiedź i wyraźny sprzeciw w stosunku do ostatnich wydarzeń mających miejsce w Białymstoku".
Chodzi m.in. o kilka pobić i napaści, które - ich zdaniem - miały związek z rasizmem i ksenofobią. Między innymi o napaść w wielkanocną noc z niedzieli na poniedziałek na 24-latka przy jednym z klubów w centrum Białegostoku, który zmarł wskutek pobicia. Uczestnicy manifestacji mówili, że 24-latek był "przypadkową ofiarą bojówek faszystowskich". W bójce w okresie świątecznym pod innym klubem ranni zostali 28-letnia kobieta i 26-letni mężczyzna. Łącznie dotychczas po bójkach w ostatnich dniach w centrum miasta aresztowanych jest 10 osób.
IAR,PAP,kk