Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 17.04.2012

Kolejna osoba rozpoczęła głodówkę w obronie historii

Do czterech wzrosła liczba uczestników prowadzonej w Tarnowskich Górach głodówki. Do protestu dołączył wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" w 1981 roku Ryszard Nikodem.
Kolejna osoba rozpoczęła głodówkę w obronie historiiAlegri/Wikimedia Commons/CC

Głodówka w Tarnowskich Górach trwa od niedzieli. Prowadzą ją: działaczka pierwszej oraz podziemnej "Solidarności", dziennikarka Jadwiga Chmielowska, działaczka NSZ w latach 80. Anna Zaskórska oraz Andrzej Kamiński, współorganizator górniczych strajków w Jastrzębiu Zdroju w końcu lat 80. We wtorek dołączył do nich Ryszard Nikodem - działacz Solidarności od 1980 roku, później internowany i szykanowany. W latach 1983-2006 był na emigracji w USA. Jest na emeryturze.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Protestujący chcą, by resort edukacji wycofał się z nowej podstawy programowej nauczania historii. Postulują, by program był wypracowany w ramach szerokich, autentycznych konsultacji społecznych ze wszystkimi zainteresowanymi środowiskami.
Wyrazy poparcia dla protestujących w specjalnym oświadczeniu przekazały regionalne struktury Prawa i Sprawiedliwości. Głodujących odwiedził też szef śląskiej organizacji Solidarnej Polski. Byli również przedstawiciele tarnogórskiego samorządu.
Tarnogórska głodówka została wszczęta w miejsce innej, zakończonej w niedzielę w Siedlcach, gdzie głodowało pięć osób. Wcześniej w Krakowie głodówkę od 19 do 30 marca prowadziło sześć osób. 30 marca rozpoczęła się akcja w Warszawie. Do 6 kwietnia głodówkę prowadziło także sześć osób. "Tarnowska głodówka" potrwa mniej więcej tydzień. Później podobny protest ma być podjęty w innym regionie Polski.
W ocenie protestujących nowa podstawa programowa nauczania, która od 1 września będzie obowiązywać w szkołach ponadgimnazjalnych, ograniczy nauczanie historii.
Zmiany w nauczaniu historii
Do tej pory uczniowie uczyli się historii w dwóch pełnych cyklach kształcenia - od najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych. Raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych. Jednak w obu cyklach - jak zauważono - brakuje czasu na realizację ostatniego chronologicznie działu historii: w pierwszym na przeszkodzie staje egzamin gimnazjalny, w drugim - matura.

W związku z tym od przyszłego roku szkolnego dawny program gimnazjum zostanie rozciągnięty na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej. Oznacza to, że gimnazjaliści skończą naukę historii na pierwszej wojnie światowej, a uczniowie szkół ponadgimnazjalnych poznają historię Polski i świata po 1918 roku. W drugiej i trzeciej klasie - zgodnie z realizowaną reformą - uczniowie, którzy nie wybiorą rozszerzonej wersji historii (cztery godziny tygodniowo), będą mieli obowiązkowy przedmiot "historia i społeczeństwo" (Dwie godziny tygodniowo).

PAP, IAR, kk