Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 16.05.2012

Dziecko zmarło na gruźlicę. Lekarze mówili, że udaje

15-letnia Brytyjka zmarła na uleczalną chorobę, której nie zdołał wykryć żaden z pięciu lekarzy, którzy się nią zajmowali.
Zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej osoby chorej na gruźlicęZdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej osoby chorej na gruźlicęWikimedia Commons/Jmh649

W Birmingham trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić w jaki sposób Alina Sarag, która była badana przez pięciu lekarzy w trzech różnych szpitalach, zmarła na gruźlicę, na którą nikt nie chciał jej zbadać – pisze brytyjski “Telegraph”.

Jak pisze gazeta, dziecko pierwszy raz zachorowało na gruźlicę w 2009 roku. Dziewczynka wyzdrowiała po kuracji antybiotykowej, jednak choroba powróciła w następnym roku. Wówczas, jak tłumaczył przed śledczymi jej ojciec, sam obecnie leczący się z gruźlicy, kolejni lekarze odmawiali poddania dziewczynki odpowiednim testom, które pozwoliłyby wykryć chorobę.

Zeznania ojca dziecka, Sultana Saraga, są bardzo często cytowane przez zszokowaną prasę na wyspach. 43-letni mężczyzna tłumaczył, że lekarz w szpitalu w Birmingham sugerował, iż dziecko zmyśliło chorobę, żeby zwrócić uwagę rodziców. – Powiedział, że wszystkie jej problemy są natury psychologicznej i powinna udać się do psychiatry, albo znachora. Gdy powiedział to przy niej, Alina całkowicie się załamała – opowiadał Sultan Sarag na wstępnym przesłuchaniu. Według jego zeznań lekarze oskarżali wprost rodziców o “rozpieszczanie” dziewczynki, twierdząc że to z “ich powodu udaje chorą”. W pewnym momencie lekarz prowadzący miał sugerować, że dziecko "zakochało się" i "tęskni" za poznanym chłopcem, stąd też biorą się jej objawy.

W śledztwie udało się ustalić, że dziecko nigdy nie zostało poddane testom na obecność gruźlicy, które – gdyby nastąpiło po nich leczenie – na pewno uchroniłyby ją przed śmiercią. Według zeznań ojca Aliny lekarze odmówili poddania dziecka testom, stwierdzając że “nie są potrzebne”. – Gdy próbowaliśmy (z żoną – red.) naciskać, zmieniali temat. Z czasem przestali odbierać nasze telefony – opowiedział przed śledczymi ojciec 15-latki.

Alina Sarag zmarła 6 stycznia ubiegłego roku po 5 miesiącach wizyt w szpitalach, w tym specjalistycznym szpitalu chorób zakaźnych dla dzieci. Żaden z lekarzy, którzy się nią zajmowali, nie zgodził się przeprowadzić prostego badania śliny, które wykryłoby gruźlicę.

“Telegraph”, sg