Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 19.06.2012

Rosyjskie, chińskie i irańskie okręty u wybrzeży Syrii?

Irańska propaganda podała informację o planowanych największych manewrach wojskowych w historii Bliskiego Wschodu, do jakich miałyby się przyłączyć wojska Iranu, Syrii, Chin i Rosji.

Według rządowej agencji prasowej Fars w manewrach – odbywających się na morzu, lądzie i w powietrzu – wziąć miałoby udział około 90 tysięcy żołnierzy, tysiąc czołgów, 400 samolotów i kilkadziesiąt okrętów.

Fars podaje, że egipskie władze już wyraziły zgodę na przeprawę 12 chińskich okrętów przez Kanał Sueski. Jednostki mają zjawić się w syryjskich portach w ciągu dwóch tygodni. Mniej więcej w tym samym czasie – podaje Fars – przypłynąć mają okręty z Rosji, wśród których miałyby się znaleźć lotniskowiec Admirał Kuzniecow (Fars pisze o „lotniskowcach”, choć Rosja posiada tylko jeden) atomowe okręty podwodne i inne okręty. W poniedziałek agencja Interfax podała nieoficjalnie, że rosyjskie okręty mogą być wysłane do Syrii – ale nie na manewry, a w przypadku gdyby trzeba było ewakuować bazę marynarki rosyjskiej w porcie Tartus. Nie było też mowy ani o okrętach podwodnych, ani lotniskowcu, a jedynie o dwóch okrętach desantowych.

Fars powołuje się w swoich doniesieniach na anonimowe źródła wśród syryjskich władz, które miały też powiedzieć, że Syryjczycy mają zamiar wykorzystać manewry do przetestowania swojej obrony przeciwokrętowej.

Do manewrów miałoby dojść w przyszłym miesiącu.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg