Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 02.07.2012

FBI zajmie się sprawą porwania Nataschy Kampusch?

Austriacka komisja śledcza badająca tę sprawę uznała, że krajowa policja nie przeanalizowała należycie wszystkich tropów w śledztwie.
Natascha KampuschNatascha Kampuschscreen z ORF 2

Wskazano na uprzednio zignorowane niespójności, które mogą wskazywać na udział osoby trzeciej w sprawie. Komisja parlamentu Austrii zaleciła, by FBI zbadało głośną sprawę. Czy tak się stanie - zdecyduje austriacki rząd.
W 1998 roku 10-letnia wówczas Natascha Kampusch została porwana z jednej z wiedeńskich ulic. Osiem lat była przetrzymywana w specjalnie przystosowanej do tego celu piwnicy pod domem porywacza. Uciekła w 2006 roku. Tego samego dnia policja znalazła ciało porywacza Wolfganga Priklopila na torach kolejowych. Uznano, że popełnił samobójstwo.
W toku śledztwa na jaw wyszły jednak nieścisłości. Powoływano się zwłaszcza na relację jedynego świadka, szkolnej koleżanki Nataschy, która twierdziła, że Priklopil miał wspólnika. Miał on prowadzić furgonetkę, do której mężczyzna zaciągnął dziewczynkę. Parlamentarna komisja odkryła, że na świadka była wywierana presja, by nie powtarzać tej relacji.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk