Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 13.07.2012

MI6: opóźniliśmy irańską bombę, ale i tak za 2 lata...

- Gdyby nie działania MI6 Iran miałby bombę nuklearną w 2008 roku. Będzie ją miał za dwa lata – powiedział w swoim drugim w ogóle publicznym wystąpieniu szef brytyjskiego wywiadu.
Siedziba MI6 w LondynieSiedziba MI6 w LondynieTagishsimon/Wikimedia Commons

Na spotkaniu z ponad 100 pracownikami służby cywilnej w Londynie w ubiegłym tygodniu sir John Sawers przyznał, że MI6 sabotuje irański program nuklearny. Jak podkreśla brytyjska prasa, jest czymś niezwykle rzadkim by szef MI6 zdradzał tego rodzaju szczegóły tajnych operacji.

Sir John powiedział, jak relacjonuje „Telegraph”, że to dzięki pracy jego agentów udało się „opóźnić tę okropną chwilę, gdy politycy będą musieli zdecydować między zaakceptowaniem Iranu uzbrojonego w broń nuklearną a atakiem wojskowy nań”. Gdy dojdzie do tej decyzji „każdemu premierowi Izraela i prezydentowi USA będzie bardzo trudno zaakceptować Iran z bronią jądrową” – powiedział Sir John. Szef MI6 podkreślił, że według oceny jego podwładnych Iran wejdzie w posiadanie broni nuklearnej w najbliższych dwóch latach.

Iran od lat oskarża Mossad, CIA i MI6 o próby sabotowania swojego programu nuklearnego, który mimo iż jest prowadzony wbrew prawu międzynarodowemu i to w kraju który jest jednym z największych eksporterów ropy naftowej na świecie, służyć ma – według zapewnień Teheranu – krajowej energetyce. W ostatnich latach kilku czołowych irańskich fizyków ginęło w zamachach, a do komputerów w irańskich ośrodkach nuklearnych dostał się wirus Stuxnet. Wielka Brytania i Stany Zjednoczone odpierały zarzuty, a Izrael tradycyjnie pozostawiał je bez odpowiedzi.

W marcu szef MI6 spotkał się z ponad 20 ministrami zdając im sprawozdanie z najnowszych informacji wywiadowczych na temat Iranu. Spotkanie było tak tajne – pisze „Telegraph” – że ministrom kazano zostawić telefony komórkowe przy wejściu, z obawy przed wykorzystaniem ich jako urządzeń podsłuchowych przez obce służby. Wcześniej szef brytyjskiej dyplomacji William Hague udzielił wywiadu „Telegraphowi”, w którym powiedział, że irański pościg za bronią nuklearną grozi wybuchem „nowej Zimnej Wojny”, „która będzie niosła większe ryzyko wojny jądrowej niż starcie ZSRR-Zachód”.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg