Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Jaremczak 29.01.2013

Prokuratura: gen. Błasik bez winy ws. Smoleńska

Dalsze spekulacje o rzekomym przyczynieniu się gen Błasika do katastrofy pod Smoleńskiem będą kończyć się w sądzie - poinformował pełnomocnik wdowy po generale, Bartosz Kownacki.

Dostał odpowiedź z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie na wniosek dowodowy o przesłuchanie świadków. Mieli oni wykluczyć wersję o rzekomej kłótni dowódcy Sił Powietrznych z kapitanem Arkadiuszem Protasiukiem, jego obecności w kokpicie w chwili katastrofy i wywierania presji na pilotach.
Kownacki przytoczył fragment uzasadnienia do postanowienia prokuratury. "Gen. Andrzej Błasik był jedynie jednym z pasażerów samolotu. Dlatego też dowodowe ustalenia okoliczności związanych z osobowością, mentalnością i zachowaniami względem podwładnych oraz przestrzeganiem przepisów regulujących wykonywanie lotów przez gen. Andrzeja Błasika nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy - w tym kwestii ewentualnego wpływu dowódcy Sił Powietrznych na pracę załogi statku powietrznego" - stwierdza prokurator WPO w Warszawie.
Zdaniem Kownackiego w oparciu o ten dokument można stwierdzić, że nie było żadnej roli generała Błasika w przebiegu katastrofy. - Zatem ustalenia komisji Jerzego Millera i Anodiny nie polegały na prawdzie, były tylko i wyłącznie fantazjami osób, które brały udział w tych komisjach - powiedział Kownacki.

Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>

We wspólnym oświadczeniu z Ewą Błasik napisł też, że film "Śmierć prezydenta" pokazany w niedzielę przez National Geographic opierał się na dokumentach, które "podważyły ustalenia oficjalnej instytucji państwowej jaką jest prokuratura".

PAP, tj