Moskiewski sąd wydał pośmiertnie wyrok na Siergieja Magnitskiego. Były adwokat walczący z korupcją zmarł w 2009 r. w więzieniu, dokąd trafił za rzekome malwersacje finansowe. Obrońcy praw człowieka twierdzą, że śmierć nastąpiła na skutek pobicia i zaniedbań w leczeniu.
Mimo śmierci Magnickiego rosyjska prokuratura przygotowała przeciwko niemu akt oskarżenia. W grudniu ubiegłego roku rozpoczął się pośmiertny proces rosyjskiego adwokata. Prokuratorzy zarzucali mu machinacje finansowe i uchylanie się od płacenia podatków. Nie zważając na protesty rodziny i międzynarodowych organizacji obrońców praw człowieka, moskiewski sąd wydał wyrok w tej sprawie.
Sąd w Moskwie uznał w czwartek prawnika funduszu Hermitage Capital Management Siergieja Magnickiego i dyrektora generalnego tego funduszu Brytyjczyka Williama Browdera za winnych unikania płacenia podatków na sumę ponad 522 mln rubli (ponad 12,3 mln euro). Browdera sąd skazał zaocznie na dziewięć lat więzienia.
Według rosyjskich komentatorów na tym zakończy się pośmiertny proces adwokata. Przypominają również, że orzeczenie winy pozbawia rodzinę Magnickiego możliwości ubiegania się o jego rehabilitację.
Lista Magnickiego
Magnicki został zatrzymany, gdy oskarżył funkcjonariuszy MSW Rosji o korupcję.
Śmierć Magnickiego doprowadziła do dyplomatycznego sporu między Rosją a Stanami Zjednoczonymi. W zeszłym roku Stany Zjednoczone przyjęły tzw. ustawę Magnickiego wprowadzającą sankcje wizowe dla Rosjan łamiących prawa człowieka. W odpowiedzi prezydent Putin podpisał ustawę zakazującą Amerykanom adopcji rosyjskich sierot.
Według BBC, proces prawnika to pierwszy w Rosji przypadek sądzenia kogokolwiek pośmiertnie.
PAP/IAR/agkm