Logo Polskiego Radia
IAR
Petar Petrovic 11.07.2013

Były ambasador RP w Egipcie: armia dąży do stabilizacji

Grzegorz Dziemidowicz, były ambasador Polski w Egipcie powiedział w Polskim Radiu 24, że władze wojskowe dążą przede wszystkim do przywrócenia spokoju i utrzymania dobrych stosunków z zagranicą.
Egipcjanie modlą się w ramadan.Egipcjanie modlą się w ramadan.PAP/EPA/YAHYA ARHAB

W najbliższym czasie powstanie nowy rząd pod przewodnictwem tymczasowego premiera, Hazima el-Biblawiego.
Zdaniem Dziemidowicza, obalony prezydent Mohammed Mursi jest bezpieczny. Przyszłość Egiptu zależy bowiem od tego, jak będą się zachowywać wojskowi. Jeśli rozpoczną brutalne represje, to sojusznicy Egiptu nie udzielą mu pomocy. Nie wiadomo jednak, czy władze nie chcą wytoczyć procesu Mursiemu i czołowym działaczom Bractwa Muzułmańskiego.
Wojskowi twierdzili, że niektórzy z nich podżegali do zamieszek. Grzegorz Dziemidowicz powiedział jednak, że taki proces nie będzie możliwy w najbliższym czasie.
Ekspert podkreślił, że w ostatnich dniach poprawił się stan bezpieczeństwa w Egipcie. Na ulicach pojawili się policjanci, praktycznie nieobecni za rządów Bractwa Muzułmańskiego. Poprawiło się też zaopatrzenie w benzynę. Jej brak był w ostatnich miesiącach bardzo dotkliwy dla Egipcjan.
Zdaniem Dziemidowicza, stabilizacja sytuacji w Egipcie przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa w miejscowościach turystycznych. Turystyka ma bowiem podstawowe znaczenie dla egipskiej gospodarki. Ekspert wezwał jednak turystów, aby przestrzegali ostrzeżeń przed opuszczaniem ośrodków wypoczynkowych. Egipcjanie nie tolerują bowiem cudzoziemców, próbujących oglądać czy fotografować uliczne manifestacje i walki z policją. Osoby takie narażają się na niebezpieczeństwo.
pp/IAR
Zobacz galerię - DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

''