Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 28.08.2013

NATO: z danych wynika, że to reżim użył broni chemicznej

- Informacje z różnych źródeł wskazują, że to syryjski reżim ponosi odpowiedzialność za dokonanie pod Damaszkiem ataków z użyciem broni chemicznej - oświadczył sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.
Posłuchaj
  • NATO: z danych wynika, że to reżim użył broni chemicznej. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
Czytaj także

Ambasadorowie państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego spotkali się w Brukseli by omówić sytuację w Syrii, w tym zwłaszcza domniemane użycie broni chemicznej pod Damaszkiem 21 sierpnia. Opozycja syryjska oskarżyła o to wojska prezydenta Baszara el-Assada, z którymi od 2011 roku prowadzi zbrojną walkę.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
W komunikacie po spotkaniu ambasadorów Rasmussen potępił "w najmocniejszych słowach" te ataki i zapewnił, że sojusznicy w NATO w pełni popierają trwające śledztwo ONZ w tej sprawie. Podkreślił, że wszelkie dostępne dane wskazują, że to reżim w Damaszku użył gazów bojowych.
- To oczywiste pogwałcenie międzynarodowych zasad oraz zagrożenie dla pokoju i stabilności. Jakiekolwiek użycie broni chemicznej jest nie do zaakceptowania i nie może pozostać bez odpowiedzi, a winni tego muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności - zaznaczył.
Mimo słów potępienia NATO nie podjęło na razie żadnych działań. Anders Fogh Rasmussen poinformował, że Sojusz uważanie analizuje sytuację w Syrii i oferuje pomoc Turcji chroniąc swoją południowo-wschodnią granicę.
W środę sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun powiedział, że inspektorzy ONZ potrzebują jeszcze czterech dni na zakończenie badań w Syrii dotyczących domniemanego użycia tam broni chemicznej.
Prezydent USA Barack Obama i premier Wielkiej Brytanii David Cameron nie mają wątpliwości dotyczących odpowiedzialności reżimu Asada za atak chemiczny. Jak podają amerykańskie media, ostrzegawczy atak rakietowy USA na Syrię może się rozpocząć już w czwartek. Ataki o ograniczonym charakterze miałyby potrwać trzy dni. Syria zapowiada, że będzie się bronić.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, kk