Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 29.09.2013

Assad: Syria dotrzyma zobowiązań w sprawie broni chemicznej

Prezydent Syrii Baszar al-Assad twierdzi też, że jego wojsko nigdy nie użyło broni chemicznej podczas trwającej wojny. Za atak z 21 sierpnia pod Damaszkiem wini opozycję.
Baszar al-Assad podczas wywiadu dla włoskiej telewizjiBaszar al-Assad podczas wywiadu dla włoskiej telewizjiPAP/EPA/SANA

Prezydent Syrii Baszar al-Assad deklaruje, że władze w Damaszku dotrzymają swych zobowiązań dotyczących zniszczenia broni chemicznej. Syryjski przywódca zadeklarował to w wywiadzie dla włoskiej telewizji RAI News24.

-Tu nie chodzi o rezolucję ONZ, ale o naszą wolę - podkreślił Assad. W wywiadzie dla stacji RAI News 24, pierwszym po przyjęciu w nocy z piątku na sobotę przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji wzywającej do zabezpieczenia i likwidacji syryjskiego arsenału chemicznego, Assad oświadczył: "Przystąpiliśmy do międzynarodowego porozumienia o zakazie broni chemicznej jeszcze przed rezolucją".

Rezolucja ONZ zakłada przekazanie broni chemicznej pod kontrolę ONZ. Dokument, będący kompromisem między Rosją i krajami zachodnimi. nakazuje Syrii usunięcie arsenału, ale nie uwzględnia automatycznej kary za niewywiązanie się z tego obowiązku. Zgodnie z rezolucją Syria nie może używać, produkować, przechowywać i pozyskiwać broni chemicznej. Obecny arsenał tej broni ma zostać zniszczony do połowy przyszłego roku. W razie naruszenia tych zapisów Damaszkowi będą więc grozić konsekwencje na podstawie Rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych. Choć nie są one automatyczne, to mogą obejmować sankcje ekonomiczne, a nawet akcję militarną.

Assad: wojsko nigdy nie użyło broni chemicznej, to rebelianci

Assad zapewnił, że podległe mu wojsko nigdy nie użyło broni chemicznej w czasie trwającego od 2011 roku konfliktu zbrojnego w kraju, o co oskarżają reżim kraje zachodnie. - Mamy za to dowody, że zrobili to rebelianci - oświadczył syryjski przywódca.

Zapewniał, że według informacji będących w posiadaniu jego rządu, użycia broni chemicznej wobec cywilnej ludności 21 sierpnia tego roku dopuścili się ”terroryści”.

Zapytany, czy jego siły zbrojne mogły użyć gazu bez jego wiedzy, odparł: "To niemożliwe bez mojego pozwolenia". "To bardzo skomplikowana procedura, a żadna zwykła jednostka wojska syryjskiego nie dysponuje bronią chemiczną, od tego są specjalne oddziały" - wyjaśnił Assad.

Assad o opozycji: terroryści
Według syryjskiego prezydenta rebelianci walczący o jego obalenie "to nie opozycja, ale terroryści". - Nie możemy dyskutować z terrorystami z Al-Kaidy i z jej stronnikami, ani z tymi, którzy apelują o zbrojną interwencję w Syrii - powiedział Assad we włoskiej telewizji.

Genewa 2
Odnosząc się do planów konferencji pokojowej, znanej pod nazwą Genewa 2, która ma odbyć się w listopadzie, dodał: "Jeśli (rebelianci) złożą broń, jesteśmy gotowi z nimi dyskutować". Ponadto Assad wyraził opinię, że dla władz w Damaszku nie są jasne kryteria tej konferencji. Póki nie zostaną one wyjaśnione nie będzie wiadomo, "kto będzie stał na czele naszej delegacji" - zastrzegł.
Prezydent Syrii powiedział też, że gdyby jego ustąpienie ze stanowiska mogło poprawić sytuację w kraju, to odszedłby. "Ale ja muszę zostać" - oświadczył dodając, że nie można opuścić statku podczas sztormu. Poinformował, że jeszcze nie zdecydował, czy będzie kandydować w wyborach w 2014 roku. "Będę kandydował, jeśli zrozumiem, że tego chce naród syryjski" - wyjaśnił Baszar al-Assad.

Assad rozmawiał z dyrektor włoskiej telewizji informacyjnej Moniką Maggioni.

Wojna domowa w Syrii zaczęła się w marcu 2011 roku. Według szacunków ONZ zginęło w niej ponad 100 tysięcy osób.

PAP/IAR/agkm

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>

''