Logo Polskiego Radia
IAR
Petar Petrovic 09.10.2013

Syria: przygotowania do likwidacji broni chemicznej

Kolejni inspektorzy rozbrojeniowi mają wkrótce przyjechać do Syrii. ONZ poinformowała tymczasem, że szykuje już nową, jeszcze większą misję pokojową. Wszystko po to, aby do połowy przyszłego roku całkowicie zniszczyć syryjski arsenał broni chemicznej.
Inspektorzy OPCW w Syrii.Inspektorzy OPCW w Syrii.PAP/EPA/SYRIAN TELEVISION/HANDOUT

Od kilku dni w Syrii pracują inspektorzy wysłani przez Organizację do spraw Zakazu Broni Chemicznej. Eksperci poinformowali już o zniszczeniu pierwszej partii trujących gazów. Organizacja, która ma siedzibę w Hadze potwierdziła też, że lada dzień do Syrii przyjadą kolejni inspektorzy.
Mieszkańcy Damaszku przyznają, że od przyjazdu grupy sytuacja w kraju nieznacznie się uspokoiła. - To bardzo pozytywny krok dla naszego kraju. Chciałbym, aby udało się rozwiązać w ten sposób wszystkie problemy - mówi jeden z mieszkańców Damaszku. - My, Arabowie uważamy, że cały Bliski Wschód powinien być wolny od broni chemicznej, także Izrael - dodaje inny.

WOJNA W SYRII - serwis specjalny>>>
Tymczasem sekretarz generalny ONZ ujawnił, jak ma wyglądać nowa misja Narodów Zjednoczonych w Syrii. - Wspólna misja ONZ i haskiej Organizacji ma liczyć 100 osób. Tylko w niewielkim stopniu będzie obecna w Syrii. Na miejsce pojadą tylko te osoby, które są niezbędne - wyjaśnia rzecznik sekretarza generalnego Farhan Haq.
Ocenia się, że cały syryjski arsenał chemiczny może liczyć nawet tysiąc ton trujących gazów, w tym sarinu i gazu musztardowego. Zniszczenie zasobów może potrwać długie miesiące.
Inspektorzy ONZ potwierdzili wcześniej, że 21 sierpnia na przedmieściach Damaszku doszło do ataku z użyciem sarinu. Amerykanie twierdzą, że w ataku zginęło niemal półtora tysiąca osób i oskarżają reżim Baszara al-Asada o dokonanie zbrodni. To właśnie to zdarzenie miało się stać podstawą do międzynarodowej interwencji w Syrii. Do ataku na Damaszek jednak nie doszło. ONZ ocenia, że wojna domowa w Syrii kosztowała życie 110 tysięcy osób.
pp/IAR

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

''