Logo Polskiego Radia
PAP
Izabela Zabłocka 22.11.2013

Kijów: nocna manifestacja poparcia dla umowy z UE

Około dwóch tysięcy ludzi protestowało w nocy z czwartku na piątek na głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości, przeciwko decyzji rządu Ukrainy o wstrzymaniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Protest w Kijowie przeciwko decyzji rządu Ukrainy o wstrzymaniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UEProtest w Kijowie przeciwko decyzji rządu Ukrainy o wstrzymaniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UEPAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
Posłuchaj
  • 60-letni Wołodymyr z Kijowa na manifestacji ( tłum: Ile można to wszystko znosić. Jesteśmy w centrum Europy, a oni pokazali, że do niej nie chcą. Wykiwali nas. Potrzebny jest drugi Majdan.) / IAR
Czytaj także

Uczestnicy akcji oświadczali, że pozostaną w tym miejscu, dopóki władze nie zmienią stanowiska w sprawie tego dokumentu. Wciąż mają nadzieję, że umowa - tak jak planowano - zostanie zawarta za niecały tydzień na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Na Majdan przyszli przywódcy ukraińskiej opozycji, m.in. Arsenij Jaceniuk z partii "Ojczyzna" (Batkiwszczyna) znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko. Władze odmawiają podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, gdyż - jak utrzymują komentatorzy - prezydent Janukowycz obawia się uwolnienia opozycjonistki, chcąc uniknąć jej wpływu na kampanię przed wyborami prezydenckimi 2015 r., w których będzie ubiegał się o reelekcję.
- Dla mnie decyzja rządu nie była niespodzianką. W ciągu ostatnich dwóch tygodni mówiłem, że Wiktor Janukowycz nie ma zamiaru niczego podpisywać i realizuje scenariusz zerwania szczytu w Wilnie. Nasz plan działania jest prosty: w jedności z narodem chcemy doprowadzić do zwycięstwa opozycji w wyborach prezydenckich i do podpisania umowy stowarzyszeniowej przez nowego prezydenta i nowy parlament - powiedział Jaceniuk.
Witalij Kliczko, znany bokser i lider partii "Cios" (Udar) zaapelował, by Unia Europejska poparła starania społeczeństwa jego kraju na rzecz podpisania umowy.
- Miliony Ukraińców chcą tej umowy, miliony chcą żyć w UE, a nie według tych praw, które proponują nam nasze władze. Chcemy donieść ludziom, że główną wartością w UE jest człowiek i obrona jego praw. Dziś ludzie przyszli tutaj z własnej woli, nikt ich nie organizował. Chcemy, by UE podpisała umowę o stowarzyszeniu i chcemy zmusić tę władzę do życia według europejskich praw - oświadczył Kliczko.
Atmosfera na Majdanie Niepodległości przypomina trochę nastrój z czasów pomarańczowej rewolucji 2004 r., której dziewiąta rocznica obchodzona jest właśnie w piątek, 22 listopada. Z głośników umieszczonych na ogromnym samochodzie terenowym partii Udar płyną nawet te same melodie. Słychać m.in. hymn pomarańczowej rewolucji "Razom nas bahato" (Razem jest nas wielu).
Przywódcy opozycji nawołują, by Ukraińcy zebrali się w centrum Kijowa także w piątek i w sobotę. Główną akcję poparcia dla umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE zaplanowano na niedzielę, 24 listopada.

Ukraina wstrzymała przygotowania do podpisania umowy o stowarzyszeniu z UE>>>

W czwartek ukraiński rząd wstrzymał proces przygotowań do umowy stowarzyszeniowej z UE i anulował swoją decyzję z 18 września tego roku - że taki dokument ma zostać podpisany. W rozporządzeniu napisano też, że rząd podjął w czwartek taką decyzję, aby zapewnić bezpieczeństwo kraju, a także opracować kompleks działań, które są konieczne dla poprawy stosunków handlowych z Rosją i innymi krajami byłego ZSRR (Wspólnotą Niepodległych Państw). Odpowiednie programy mają opracować ukraińskie ministerstwa.

PAP/iz

''