Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Izabela Zabłocka 09.12.2013

"Polska lepsza od nas" - szwedzka prasa przygląda się naszej szkole

Polscy uczniowie zajęli 5. miejsce w Europie w międzynarodowym badaniu umiejętności uczniów ( PISA ). Wyprzedziliśmy m.in. Niemcy, Francję i Szwecję. Opiniotwórczy, szwedzki dziennik Dagens Nyheter zastanawia się jak co się stało?
Dagens Nyheter print screenDagens Nyheter print screen

Dziennikarz gazety wybrał się do jednej ze szkół w Poznaniu. Jak przyznaje, polski system edukacji wywołał zainteresowanie na całym świecie. W 2001 roku w badaniu PISA kraj nad Wisłą uplasował się w ogonie stawki. Teraz,  jest na czubku rankingu.

"Za oknem szaleje orkan, ale w sali lekcyjnej panuje cisza. Przy tablicy stoi Wojtek Piasecki i bez trudu kreśli matematyczny wzór.  Wojtka,  jak i wszystkich jego polskich równolatków czeka w kwietniu wielki test. Uczy się więc w szkole, ale także bierze lekcje dodatkowe, bo wyniki z dziewiątej klasy określą przyszłość ucznia - tłumaczy Jan Lewenhagen.

Dyrektor szkoły Grażyna Daniel przyznaje, że jest w szoku z powodu wyników w teście PISA. Z lekką goryczą dodaje jednak, że system oświaty nie jest taki idealny.  - Szkoły uczą tylko do egzaminów , a nie do życia.  Do tego, w Polsce jest niski status zawodu nauczyciela  - mówi dziennikarzowi Dagens Nyheter.

- Ci którzy są nauczycielami,  to albo " maniacy " z obsesją na punkcie wykształcenia, albo nie mogą być nikim innym.  Dodaje,  że w jej szkole jest tylko dwóch mężczyzn wśród prawie 40 nauczycieli. Feminizacja zawodu to duży problem - przyznaje.

Daniel szybko jednak pokazuje to, co w polskiej szkole najlepsze: każda z nich ma dużo swobody,  jest też świetnie wyposażona.

Szwedzkiego dziennikarza szczególnie zainteresowała sprawa religii. Na jednej z kanap w korytarzu zauważył chłopaka z ciemną karnacją skóry. To  Djahid Abdelmoulm który  postanowił przeczekać lekcję, bo religia jest dobrowolna - tłumaczy Lewenhagen.
- Mój ojciec jest z Algierii. Jest duża różnica między szkołami. Jestem teraz tutaj, ale wcześniej spotkałem dużo rasizmu. Tutaj nigdy nie zauważyłem niczego takiego - powiedział dziennikarzowi Abdelmoulm.

Na koniec, uwagę Lewenhagena przykuła ożywiona rozmowa dwóch dziewczyn.  - Nie wierzyłem w to co słyszę. Nie umawiały się,  co robić w weekend. Omawiały problem pola magnetycznego Ziemi - napisał dziennikarz.

polskieradio.pl/iz