Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 18.02.2014

Grunty rolne drożeją: gdzie najdroższe, gdzie najtańsze

W 2013 r odnotowano istotny wzrost cen gruntów rolnych sprzedawanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych (ANR). Średnia cena 1 hektara wyniosła 21 tys. 813 zł, i była o 13 proc. wyższa od tej z roku 2012 .
Grunty rolne drożeją: gdzie najdroższe, gdzie najtańsze Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Gdzie i dlaczego drożeją grunty rolne - wyjaśnia prezes ANR Leszek Świętochowski./Dariusz Kwiatkowski, Polskie Radio/
Czytaj także

Ubiegły rok okazał się kolejnym, który przyniósł wzrost cen ziemi sprzedawanej przez Agencję. Warto przypomnieć, jak te ceny rosły na przestrzeni ostatnich lat, od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej.

– Od roku 2004 dynamika wzrostu cen jest utrzymywana praktycznie na zbliżonym poziomie. I to bardzo łatwo jest wyliczyć. Średnia cena wynosiła wówczas ok. 4 tys. zł, obecnie to 22 tys. zł, czyli jest to w granicach 500 proc. – wyjaśnia prezes ANR Leszek Świętochowski.

Polska wschodnia i zachodnia

Jest duże zróżnicowanie, jeśli chodzi o ceny gruntów, które sprzedaje Agencja Nieruchomości Rolnych. Najwyższe ceny były w województwach południowo-zachodnich. Na pierwszym miejscu jest Opolszczyzna. – To wynika przede wszystkim z tego, że w tych rejonach, właśnie w woj. opolskim, śląskim mamy gleby o wysokiej jakości bonitacyjnej (ocena jakości gleb pod względem ich wartości użytkowej – red.), jest to nawet I. i II. klasa, jak również są tam działki o pożądanej powierzchni i strukturze tego rozłogu (przeszkody terenowe, nachylenie gruntów gospodarstwa, układ dróg dojazdowych – red.) w granicach 10 – 15 ha, przygotowywane przez nas na rzecz powiększania gospodarstw rodzinnych. Ale mamy również rejony Polski, gdzie cena tradycyjnie od lat jest zdecydowanie niska. Najniższe ceny są w woj. lubelskim, podlaskim, świętokrzyskim.

Natomiast po drugiej stronie, czyli woj. lubuskie, gdzie również jest cena niska, ale ze względu na bardzo słabą jakość gleb. Ceny bowiem odzwierciedlają jakość gleb i popyt. W woj. opolskim i śląskim średnia cena 1 ha użytków rolnych przekroczyła 30 tys., na Mazowszu również jest to 30 tys., w woj. lubelskim wyniosła ok. 13 tys. zł, czyli poniżej  prawie połowy średniej krajowej. I również nie jest za wysoka cena, w stosunku do tych najwyższych w woj. południowych – w woj. zachodniopomorskim. Wynosi ona 20 tys., a jest tam najwięcej emocji i najwięcej informacji, że ziemia jest tak droga – wylicza prezes Leszek Świętochowski.

Co wpłynęło na wzrost cen w ubiegłym roku

Przede wszystkim poprawiająca się dalej koniunktura w rolnictwie, czyli zaistnienie dużej ilości gospodarstw, które wypracowywały nadwyżki i stwarzały popyt. – Ponadto pojawienie się na rynku gruntów z wyłączeń (czyli 30 proc. ziemi oddanej do ANR przez dzierżawców na mocy nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa – red.), gleb o wysokiej jakości. Wpływ na ceny miał też kończący się rok preferencyjnych zasad nabywania, i świadomość oraz bardzo często emocje, że dana nieruchomość w danej miejscowości jest ostatnią.

Na dowód, warto podkreślić, że w ostatnim IV. kwartale ceny ziemi wzrosły o ponad 7– 8 proc. w stosunku do III. kwartału. W tym, szczególnie w grudniu gros dotyczyło gruntów z wyłączeń, czyli o bardzo dobrej jakości i sprzedawanych, w co prawda w ograniczonych, ale przetargach licytacyjnych i to kryterium „ostatniej działki” decydowało o tym, że nabywcy wysoko licytowali ich wartość – tłumaczy  prezes ANR Leszek Świętochowski.

Najwyższe  średnie  ceny uzyskano w grupie obszarowej dla nieruchomości o powierzchni od 100 do 300 hektarów – 22 tys. 900 zł oraz dla nieruchomości do 1 hektara – 22 tys. 200 zł.

Dariusz Kwiatkowski/mb

Audycja powstała we współpracy z Agencją Nieruchomości Rolnych.