Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 25.12.2009

Bierność i zmiana - kto czuje się przedmiotowo?

Chińczycy stawiają na zmiany, ale mają poczucie, że nie decydują o swoim losie.

Chińczycy stawiają na zmiany, ale mają poczucie, że nie decydują o swoim losie - wynika z internetowego plebiscytu na ideogram najlepiej definiujący Chiny w pierwszej dekadzie XXI wieku.

Na czoło wysunęły się: kojarzony z biernością znak „bei" i „bian" oznaczający „zmianę".

Sondę zorganizował popularny i znany z kontrowersyjnej publicystyki tabloid „Huanqiu Shibao". Internauci mają wybrać spośród trzydziestu chińskich znaków ten, który najlepiej podsumowuje sytuację Chin w ostatnich dziesięciu latach. W czołówce wyścigu znajdują się tak naturalni kandydaci jak „bian" - „zmiana" i „zhang" - „wzrastać". Prowadzi jednak znak „bei", który w języku chińskim stosuje się do tworzenia strony biernej.

Komentarze, którymi internauci opatrują sondaż, nie pozostawiają wątpliwości: Chińczycy czują się przedmiotami, a nie podmiotami zmian, zachodzących w ich kraju. Jeden z nich retorycznie pyta: „kiedy wreszcie przestaniemy być 'reprezentowani', a zaczniemy być naprawdę 'słuchani'?". Znak „fa" oznaczający „prawo" plasuje się, z bardzo nielicznymi głosami, na trzydziestym, czyli ostatnim, miejscu. Chiński internet, choć kontrolowany przez władze, ciągle wymyka się cenzurze i staje się coraz częściej przestrzenią dla wyrażania niezależnych opinii.

ak,Informacyjna Agencja Radiowa,Tomasz Sajewicz