W związku z kryzysem, trudną sytuacją na rynku pracy, rośnie poparcie dla partii eurosceptycznych – ich wpływy są coraz bardziej widoczne są w Wielkiej Brytanii, w Niemczech, we Włoszech, w Holandii. Jeśli takie ugrupowania wprowadzą wielu swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego, to spowoduje zmiany w funkcjonowaniu tego ciała.
W tym roku zmienia się także sposób wyłaniania przewodniczącego Komisji Europejskiej. Wybierze go Parlament Europejski, a kandydata zgłosi Rada Europejska, czyli przywódcy Unii Europejskiej. Powinni oni wziąć pod uwagę wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego - nominowany ma pochodzić ze zwycięskiej partyjnej ”rodziny politycznej”.
Inny będzie system głosowania w Radzie Unii Europejskiej. System nicejski, korzystny dla Polski, zostanie zastąpiony systemem podwójnej większości. Decyzja w Radzie będzie podejmowana przez minimum 55 procent państw członkowskich, które reprezentują co najmniej 65 procent ludności UE. Są obawy, że ten system utrudni walkę o polskie interesy. Eksperci zauważają, że trzeba będzie bardziej dbać o koalicje i np. budowanie mniejszości blokującej. System zacznie obowiązywać 1 listopada. Przez trzy lata będzie okres przejściowy – państwa UE będą mogły poprosić o głosowanie w starym systemie nicejskim.
Prof. Józef Niżnik jest optymistą. Uważa, że nawet jeśli do Parlamentu Europejskiego trafi wielu parlamentarzystów nastawionych eurosceptycznie, wtedy ten fakt zmobilizuje pozostałą część wybranych do PE polityków. W jego ocenie ta większość będzie potrafiła się przeciwstawić eurosceptykom i przysłużyć integracji
Prof. Henryk Szlajfer obawia się, że Parlament Europejski nie jest przygotowany do konfrontacji ze zjawiskiem nacjonalizmu. W jego ocenie unijny parlament może mieć ograniczone pole działania, by np. zwalczać radykalizm lub nacjonalizm w określonym kraju.
Profesor Szlajfer zauważył, że część elit, niektóre inne grupy społeczne chcą ”więcej Europy””, ale jest i druga strona. - Unia Europejska powstała z symbiozy egoizmów narodowych (…). I tak funkcjonowała przez dziesięciolecia - zaznaczył prf. Szlajfer. Profesor dodał, że w ciągu ostatnich 15-20 lat z dużymi trudnościami odbywa się proces ograniczenia tych egoizmów.
***
Gośćmi programu "Europejskie Południe" byli prof. Henryk Szlajfer (ekonomista, politolog, socjolog, z Uniwersytetu Warszawskiego) i prof. Józef Niżnik (Instytut Filozofii i Socjologii PAN, szef zespołu Studiów Europejskich i o zmianach w instytucjach (Europejskie południe/Jedynka)
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
agkm