Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 27.04.2012

Aptekarze chcą decydować, czy dostaniesz leki

Ostatnio znów głośno zrobiło się o tzw. klauzuli sumienia. Tym razem sprawa dotyczy aptekarzy, którzy chcą mieć możliwość: wydać potrzebującemu leki, albo tego nie robić.
Aptekarze chcą decydować, czy dostaniesz lekiGlow Images/East News

Tak zwana klauzula sumienia dotyczy już lekarzy i pielęgniarek. Pozwala im, na przykład, na niewypisywanie recept, jeśli przepisanie danego leku nie jest zgodne z ich systemem wartości. Dotyczy to także m.in. wykonania aborcji, nawet jeśli ciąża zagraża życiu bądź zdrowiu matki, jeśli płód jest nieodwracalnie i bardzo poważnie uszkodzony, bądź jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu.

Aptekarze także chcą mieć prawo powoływać się na klauzulę sumienia. Katolickie Stowarzyszenie Aptekarzy zebrało pod stosownym wnioskiem już 12 tys. podpisów. - Chodzi przede wszystkim o środki poronne, albo po stosunku - mówi Jolanta Radecka, prezes Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich.

Okazuje się jednak, że nawet bez ustawy, która by im na to zezwalała, niektóre apteki i tak nie sprzedają np. leków poronnych. - Kwestie światopoglądowe nie powinny być czynnikiem determinującym to, jakie leki możemy zakupić, a jakie nie - mówi feministka Agnieszka Grzybek, działaczka Porozumienia Kobiet 8 Marca. - Pierwszym krokiem jest to, że nie możemy decydować o środkach antykoncepcyjnych, a potem aptekarze mogliby odnieść się do sprzedaży innych leków, których sprzedaży zabraniałaby im na przykład religia. Nie każdy musi być farmaceutą, można zmienić zawód - dodaje.

Więcej na temat klauzuli sumienia dowiesz się, słuchając całego materiału Karoliny Mózgowiec.

(kd)

tagi: ciąża