Logo Polskiego Radia
Czwórka
Andrzej Cała 18.03.2014

Isfahan - żywa perła Iranu

- Iran ma mnóstwo pięknych miejsc do zobaczenia, ale gdyby to stopniować i wybierać, to każdemu w pierwszej kolejności zawsze proponowałem Isfahan - mówi w Czwórce iranista Michał Adamiak.
Si-o Se Pol (Most Trzydziestu Trzech Łuków) z 1602Si-o Se Pol (Most Trzydziestu Trzech Łuków) z 1602Wiki Commons
Posłuchaj
  • Isfahan to miasto, którego zabytki wprawiają w zachwyt (Czwórka/4 do 4)
  • Reportaż - jak młodzi Irańczycy obchodzą zakazy związane z imprezowaniem, alkoholem, śpiewem, internetem; czy marzą o "Europie w kraju islamu”? (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

Trzecie co do wielkości miasto Iranu położone jest ok. 340 km na południe od Teheranu. Miasto leży w oazie na Wyżynie Irańskiej, u stóp łańcucha górskiego Zagros na wysokości 1590 m n.p.m. Isfahan położony jest na przecięciu szlaków północ-południe oraz wschód-zachód.
- Iran ma mnóstwo pięknych miejsc do zobaczenia, ale gdyby to stopniować i wybierać, to każdemu w pierwszej kolejności zawsze proponowałem Isfahan, nazywane także Eshafanem - tak Irańczycy to wymawiają - mówi gość "4 do 4" Michał Adamiak, iranista z Uniwersytetu Warszawskiego. - Każda osoba, która skorzystała z tej porady, po powrocie stwierdzała, że rzeczywiście miejsce to niesamowicie utrwala się w pamięci - dodaje.

Ali
Ali Kapu (Wysokie Wrota); foto: Wikimedia

Mosty na rzece Zajande Rud, imponujące pałace, meczety - to robi niezwykłe wrażenie. Czym wyróżniają się na tle innych tego typu budowli w Iranie czy też na całym świecie? - Można powiedzieć, że meczety i pałace można zobaczyć wszędzie - zgoda. Natomiast stopień perfekcji, jaki osiągnęli Irańczycy w zdobieniu tych budowli, wykończeniu, jest najwyższy z możliwych. To powala na kolana. I to dosłownie, bo człowiek często czuje się wręcz przytłoczony tym, co widzi - zachwala gość Czwórki.
Czasy świetności nadeszły dla Isfahanu w XVI w., gdy szach Abbas I Wielki z dynastii Safawidów ustanowił w tym mieście stolicę imperium perskiego. - To miasto jest oczywiście znacznie, znacznie starsze, ale pozostałości tamtych czasów nie są tak efektowne i interesujące. Dlatego też to, co warto zobaczyć i jest szczególnie imponujące, to dokonania z XVI i XVII w. - zaznacza Iranista.
Wbrew wątpliwościom wielu osób, przekazom medialnym i stereotypom, irańskie miasta są żywe i dzieje się tam wiele ciekawych rzeczy. Nie inaczej jest w Isfahanie. Pobyt tam nie musi się ograniczyć do zwiedzania zabytków. - Trzeba przyznać, że ze względu na procesy transhumacyjne, w czwartek wieczór, kiedy w Iranie zaczyna się weekend, główne ulice miast się zaludniają. Ludzie w tym mieście żyją bardzo aktywnie. Wygląda to w ten sposób, że zabytki są częścią żywego miasta - zachęca do odwiedzenia Isfahanu Adamiak.
(ac/mc)