Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Paweł Klocek 09.04.2011

Cracovia nie dała szans Lechii

Cracovia Kraków wygrała z Lechią Gdańsk 3:0 w meczu 21. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Gole strzelili - Vule Trivunovic w 18. minucie, Mateusz Klich w 48. minucie i Aleksejs Visnakovs w 57. minucie.
Cracovia - LechiaCracovia - Lechia fot. PAP/Stanisław Rozpędzik

Cracovia od pierwszych minut ruszyła na bramkę rywala. Swoją przewagę udokumentowała w 18. minucie - po dośrodkowaniu Mateusza Klicha z rzutu rożnego Vule Trivunović umieścił piłkę w siatce. W drugiej połowie meczu Cracovia potwierdziła swoją przewagę. W 48. minucie Mateusz Klich z rzutu wolnego pokonał Sebastiana Małkowskiego.

Potem gospodarze całkowicie zdominowali rywala, grali spokojnie i efektownie. Wynik na 3:0 ustalili w 57. minucie po strzale Aleksejsa Visnakovsa. Lechia nie potrafiła sforsować dobrze zorganizowanej defensywy gospodarzy i po bardzo słabym meczu wyjechała z Krakowa bez punktów. Mimo to utrzymuje pozycję w czołówce tabeli. Cracovia natomiast nadal jest na ostatnim miejscu.

Po meczu powiedzieli:

Tomasz Kafarski (trener Lechii): Cracovia bardzo potrzebowała zwycięstwa i wypada temu zespołowi pogratulować, że osiągnął ten cel. Jednak moja drużyna ułatwiła krakowianom zadanie. Bramki, które dziś strzelili nie powinny padać na tym poziomie rozgrywek. Duży udział w tym, że przegraliśmy miał na pewno nasz bramkarz. Jeśli gol pada po stałym fragmencie gry, po strzale z bliska oraz z wolnego wykonywanego prawie z 50 metrów to bramkarz jest po to aby złapać piłkę. W efekcie dwie z trzech bramek obciążają konto golkipera. Dziś zabrakło nam też ostatniego podania i celnego strzału na bramkę, ale do straty gola graliśmy ciekawy futbol. Nie składamy jednak broni, zarówno w Pucharze Polski, jak i w lidze "jesteśmy w grze". Myślę, że Lechia pokaże jeszcze w tym sezonie swoje dobre oblicze.

Jurij Szatałow (trener Cracovii): Nawet dla mnie zagadką było jak po zmianach w ustawieniu zagra mój zespół. Okazało się, że zrobiliśmy mały krok aby przybliżyć się do drużyn, które gonimy w ligowej tabeli. Moja drużyna zagrała bardzo mądrze taktycznie. Co ustaliliśmy przed meczem zostało wykonane w prawie 80 procentach. Między innymi dzięki temu przeciwnik nie stworzył wielu sytuacji pod naszą bramką.

Cracovia Kraków - Lechia Gdańsk 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Vule Trivunovic (18), 2:0 Mateusz Klich (48-wolny), 3:0 Aleksejs Visnakovs (58).

Cracovia Kraków: Wojciech Kaczmarek - Andraz Struna, Vule Trivunovic, Milos Kosanovic, Hesdey Suart - Alexandru Suvorov, Vladimir Boljevic (82. Piotr Giza), Sławomir Szeliga, Mateusz Klich, Aleksejs Visnakovs (65. Bartłomiej Dudzic) - Saidi Ntibazonkiza (65. Pavol Masaryk).

Lechia Gdańsk: Sebastian Małkowski - Marcin Pietrowski, Krzysztof Bąk, Luka Vućko, Vytautas Andriuskevicius (60. Deleu) - Tomasz Dawidowski, Łukasz Surma, Abdou Traore, Paweł Nowak (64. Jakub Popielarz), Ivans Lukjanovs (60. Kamil Poźniak) - Bedi Buval.

Żółta kartka - Cracovia Kraków: Hesdey Suart.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów 9 500.

pk