Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 20.10.2012

Widzew wygrywa w Gliwicach rzutem na taśmę

Piłkarze Piasta Gliwice przegrali w ósmej kolejce T-Mobile Ekstraklasy 1:2 (0:1) z Widzewem Łódź.
Marcin Kaczmarek z Widzewa fetuje zdobycie gola podczas meczu piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy, między Piastem Gliwice i Widzewem Łódź, rozegranego w GliwicachMarcin Kaczmarek z Widzewa fetuje zdobycie gola podczas meczu piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy, między Piastem Gliwice i Widzewem Łódź, rozegranego w GliwicachPAP/Andrzej Grygiel

Gospodarzom z pewnością zależało na zatarciu negatywnego wrażenia z poprzedniego meczu w Poznaniu, gdzie przegrali 0:4. Łodzianie też mieli o czym myśleć, bowiem dwie ostatnie ligowe potyczki zakończyli przegranymi po 1:3. Okazało się, że reprezentacyjna przerwa lepiej posłużyła gościom, którzy wyjechali z kompletem punktów.

Piast od początku ruszył z animuszem do ataków, z których przed przerwą niewiele wynikało. Widzewiacy umiejętnie się bronili czekając na swoją szansę w szybkiej kontrze. Kilka takich akcji im nie wyszło, ale w 39. minucie mogli się cieszyć z prowadzenia. Alex Bruno dokładnie podał w pole karne wzdłuż bramki, a nadbiegający Marcin Kaczmarek nie mógł spudłować.

Niespełna pół godziny trwał występ w sobotnim meczu Damiana Zbozienia. Po zderzeniu głową z Thomasem Phibelem na noszach opuścił boisko.

Taktyka gliwiczan w drugiej połowie była oczywista w obliczu niekorzystnego wyniku. Okazji do jego zmiany nie wykorzystali Matej Izvolt i Tomasz Podgórski. Łodzianie o akcjach zaczepnych myśleli już znacznie rzadziej, pieczołowicie zabezpieczając tyły. Błąd popełnili w 74. minucie, co zamienił na gola Wojciech Kędziora. Z ostrego kąta pokonał Macieja Mielcarza.

Ostatni kwadrans przyniósł napór gospodarzy, którzy zwietrzyli szansę na wygraną. Gdyby 10 minut przed końcem spotkania idealną okazję do zdobycia drugiej bramki wykorzystał Matej Izvolt, miałby udaną niedzielę, a Piast - trzy punkty.

Tymczasem już w doliczonym czasie z rzutu karnego po faulu na Mariuszu Rybickim wygraną gościom zapewnił Łukasz Broź.

Piast Gliwice - Widzew Łódź 1:2 (0:1)

Bramki: Wojciech Kędziora (74) - Marcin Kaczmarek (39), Broź (90 - k.)

Żółte kartki - Piast Gliwice: Łukasz Krzycki; Widzew Łódź: Marcin Kaczmarek.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 6 837.

Piast Gliwice: Dariusz Trela - Damian Zbozień (27. Artis Lazdins), Adrian Klepczyński, Łukasz Krzycki, Paweł Oleksy - Matej Izvolt, Mateusz Matras, Mariusz Zganiacz (92. Fernando Cuerda), Ruben Jurado (76. Adrian Sikora), Tomasz Podgórski - Wojciech Kędziora.

Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Łukasz Broź, Thomas Phibel, Hachem Abbes (79. Sebastian Duda), Jakub Bartkowski - Alex Bruno (63. Mariusz Rybicki), Radosław Bartoszewicz, Sebastian Dudek, Princewill Okachi, Marcin Kaczmarek - Mehdi Ben Dhifallah (66. Mariusz Stępiński).

mr