Jak podkreślił Tomasz Gontarz z Forum Młodych PiS, "wreszcie strona niemiecka powiedziała głośno i wyraźnie, że jest odpowiedzialna za to, co się działo w Polsce i w Europie podczas II Wojny Światowej, że jest odpowiedzialna za Holokaust".
- Na rynku medialnym pojawiały się takie określenia jak "polskie obozy koncentracyjne" więc cieszy fakt, że pokłosiem debaty związanej z nowelizacją ustawy o IPN jest wreszcie jasne i wyraźne oświadczenie Niemiec, że to oni odpowiadają za Holokaust i że przypisywanie winy państwu polskiemu jest kłamstwem - wyjaśnił.
Zdaniem Jana Mejora z Klubu Młodych Kukiz’15, "Niemcy nie miały wyboru, by powiedzieć cokolwiek innego". - Sam ten głos nie zmienia jednak nic w samym konflikcie i w samym napięciu, bo nie dotyczy bezpośrednio strony niemieckiej. Rząd niemiecki tym komentarzem umywa ręce i pozostaje w dalszym ciągu poza konfliktem i dyskusją. A dyskusja nie jest zamknięta. Problem w dalszym ciągu istnieje – zauważył gość.
W opinii Michała Jurka ze Stowarzyszenia Młodzi Demokraci PO, oświadczenie niemieckiego ministra jest "liną ratunkową dla PiS-u, sposobem na wyjście z sytuacji". - To oświadczenie jest oczywiście zgodne z rzeczywistością, ale rozpromowanie w mediach kłamliwych stwierdzeń o polskich obozach zagłady rozniosła się po całym świecie. Mam wątpliwości czy oświadczenie Gabriela Zigmana miało taki sam zasięg – mówił.
Jak oznajmiła Magda Zdyra z Federacji Młodych Socjaldemokratów SLD, komentarz ministra spraw zagranicznych Niemiec był oczekiwany. - Sama idea tej ustawy nie była zła, ale wykonanie i proces legislacyjny były fatalne – stwierdziła.
Zdaniem Jana Siwińskiego z Młodych Nowoczesnych, "dobrze się stało, że takie oświadczenie zostało opublikowane". - Myślę, że to bardzo dobry krok ze strony Niemiec – podsumował.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Jan Białostocki.
Polskie Radio 24/pr
Więcej z cyklu Młoda audycja polityczna
____________________
Data emisji: 4.02.18
Godzina emisji: 10:06