Książka ukazała się pierwotnie w 2015 r. w wydaniu niemieckim. - To nie jest ta sama książka, co w języku niemieckich. Wydanie polskie jest znacznie większe. Nie myślałem, że powstanie polska wersja, ale znalazłem nowe wątki. Analizowałem m.in. to dlaczego tak dobrze funkcjonowała radziecka akcja propagandowa, która rozpowszechniła się zwłaszcza wśród Amerykanów i Brytyjczyków - zaznaczył gość Polskiego Radia 24.
"Polaków w Katyniu rozstrzelali Niemcy". Ambasada RP reaguje na kłamstwa rosyjskiej gazety
- Kiedy była gotowa pierwotna wersja książki, Amerykanie opublikowali kolejne dokumenty dot. Katynia, których wcześniej nie analizowałem. Były tam m.in dokumenty z CIA czy z Białego Domu - dodał.
"Porządny świat"
- Niemcy akcentowali propagandę w języku angielskim i bombardowali Anglików i Amerykanów relacjami z Katynia, jednak nie było to wiarygodne, gdyż te informacje były pod kontrolą Goebbelsa. Wiemy, że to nie była zbrodnia niemiecka. Problem polega na tym, że nie chciano słuchać analiz rządu RP w Londynie - tłumaczył rozmówca.
<<CZYTAJ TAKŻE>> "Świadkowie epoki". Poruszające relacje i wspomnienia rodzin katyńskich online
- Stalin kłamał od samego początku, podobnie jak i strona radziecka. Roosevelt był naiwny i wierzył, że Stalin jest człowiekiem honoru. W ostatniej fazie życia prezydent USA nie chciał słuchać żadnych rad i wierzył w to, że byli to Niemcy. Partia Demokratyczna wierzyła z kolei, że Stalin buduje porządny świat, lepszy niż choćby Imperium Osmańskie. Churchill natomiast nie miał zaufania do Stalina i przypuszczał, że zbrodni mogło dokonać NKWD, ale jak sam twierdził, nie mógł tego udowodnić - podkreślił Thomas Urban.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: Thomas Urban
Data emisji: 09.04.2020
Godzina emisji: 19.08
Polskie Radio 24/pkr