Sprzedaż internetowa stanowi w Polsce ok. 5 proc. ogólnej sprzedaży, co daje nam 14. miejsce na świecie. Eksperci podkreślają, że co prawda istnieją jeszcze w Polsce obszary bez dostępu do internetu, ale szybko nadrabiamy dystans cywilizacyjny. Obroty światowego handlu internetowego w ostatnich trzech latach wzrastały o 18 proc. rocznie. Z raportu wynika, że w niedługim czasie na handlowej mapie świata mogą także pojawić się nowe rynki (tzw. hub markets) na terenach oferujących infrastrukturę wysokiej jakości, nowe technologie oraz dostęp do szerokiego rynku zbytu. Przykładem takiego rynku są Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Wysoka pozycja Polski
Raport firmy doradczej Cushman & Wakefield Global Perspective on Retail (Handel z perspektywy globalnej) wskazuje, że pod względem wielkości rynku Polska zajmuje 17. pozycję i 25. w zestawieniu wielkości sprzedaży internetowej na jednego mieszkańca. Sprzedaż internetowa stanowiła 4,6 proc. całkowitej sprzedaży, co daje Polsce 14. miejsce na świecie. W ostatnich pięciu latach wzrosła o ponad 15 proc.
– 28. pozycja Polski wśród najbardziej rozwiniętych rynków handlu internetowego, zważywszy na to jak duże i rozwinięte gospodarki są przed nami, nie jest wcale najgorsza. Dość powiedzieć, że wyprzedzamy naszych sąsiadów z regionu czy tak duże państwa jak Hiszpania – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Marek Noetzel, partner, dział powierzchni handlowych Cushman & Wakefield.
Nasze miejsce w rankingu to pochodna wielu czynników. Jednym z nich jest dostęp do infrastruktury, a jak podkreślają eksperci, to wciąż w Polsce problem. Polska zajmuje dopiero 37. miejsce pod względem infrastruktury.
– Są regiony, gdzie internet, zwłaszcza ten szerokopasmowy wciąż nie jest dostępny, np. na wschodzie kraju, na Mazurach i w takich miejscach nie można mówić o handlu on-line. Poza tym Polska jest dość dużym krajem, ale z mniejszym zagęszczeniem ludności. O wiele łatwiej w infrastrukturę zaopatrzyć kraj wielkości Czech czy Węgier. W porównaniu do Zachodu nadrabiamy różnice cywilizacyjne, szczególnie widać to na przykładzie najmłodszego pokolenia, które bardzo intensywnie korzysta z nowych technologii dokonując zakupów – stwierdza Marek Noetzel.
Polska nie znalazła się w pierwszej dwudziestce również pod względem czynników kluczowych dla rozwoju rynku e-commerce, takich jak najwyższy wskaźnik cyberbezpieczeństwa, największy procent osób korzystających z internetu czy największa ilość kart kredytowych i płatniczych na osobę.
Wielka Brytania liderem
Najbardziej rozwiniętym rynkiem pod względem handlu internetowego jest Wielka Brytania. Natomiast Stany Zjednoczone są największym rynkiem, na który przypada prawie jedna trzecia globalnej sprzedaży w internecie. Z kolei Chiny są największym wschodzącym i najszybciej rozwijającym się rynkiem handlu internetowego w świecie, ale Rosja i Malezja mają szanse zwiększyć udział w globalnej sprzedaży w sieci.
Eksperci Cushman & Wakefield podkreślają, że handel online przyczyni się do zmiany oblicza handlu detalicznego, przy czym najbardziej dynamicznie będzie rozwijać się handel mobilny (m-commerce) w krajach wschodzących.
– Udział usług e-commerce w całym handlu bardzo wyraźnie rośnie. Tę tendencję obserwujemy od mniej więcej 5-7 lat i pogłębia się z roku na rok. Dostępność internetu jest coraz większa. Mam też na myśli smartfony, bo to kolejna rewolucja na rynku. Internet zrewolucjonizował handel, ale dostępność aplikacji na smartfonach tę rewolucję jeszcze pogłębia – podkreśla Marek Noetzel.
Obroty światowego handlu internetowego w ostatnich trzech latach wzrastały o 18 proc. rocznie. Z raportu wynika, że w niedługim czasie na handlowej mapie świata mogą także pojawić się nowe rynki (tzw. hub markets) na terenach oferujących infrastrukturę wysokiej jakości, nowe technologie oraz dostęp do szerokiego rynku zbytu. Przykładem takiego rynku są Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Autorzy raportu uwzględnili dane dotyczące aspektów prawnych, infrastruktury technologicznej oraz wielkości rynku handlowego i internetowego w ponad 100 krajach.
autor: Cezary Tchorek-Helm