Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
migracja
migrator migrator 24.07.2008

"The Times": za piractwo internetowe dzieci odpowiedzą rodzice

Dzisiaj zostanie na Wyspach ogłoszony plan walki z tym zjawiskiem.

W Wielkiej Brytanii rodzice będą odpowiadać za piractwo internetowe swoich dzieci. O nowych propozycjach walki z nielegalną wymianą muzyki i filmów pisze dziennik "The Times". Dzisiaj zostanie na Wyspach ogłoszony plan walki z tym zjawiskiem.

Brytyjski rząd chce surowo karać "piratów" odcinając im dostęp do internetu lub zmniejszając znacznie przepustowość sieci, czy też pociągając do odpowiedzialności karnej.

Dziennik szacuje, że tylko w ubiegłym roku ponad 6 milionów Brytyjczyków ściągało nielegalnie pliki muzyczne. Zdaniem ekspertów, w ostatnich pięciu latach, naraziło to przemysł muzyczny na straty w wysokości 1 miliarda funtów.

Koncerny muzyczne wraz z producentami filmowymi od lat walczą o większą ochronę praw autorskich. Zdaniem przedstawicieli przemysłu muzycznego, rządowy program to pierwszy krok w kierunku zdecydowanej walki z kradzieżą i rozprowadzaniem plików. Bez tego - zdaniem ekspertów, przemysł rozrywkowy nie przetrwa.

Dostawcy internetu będą wysyłać ostrzeżenia do tysięcy brytyjskich gospodarstw domowych, które przyłapano na nielegalnej wymianie danych w sieci. Twórcy pomysłu podkreślają, iż wielu rodziców nie ma pojęcia, że ich dzieci łamią prawo.

Gdy to nie poskutkuje, wobec piratów mogą zostać wyciągnięte konsekwencje- jak dokładne monitorowanie działalności w sieci, czy znacznie zmniejszenie szybkości internetu.

Dostawcy nie zgodzili się jednak na bardziej radykalną metodę- "do trzech razy sztuka". Rząd chciał, by odłączano internet wszystkim, których trzy razy przyłapano na piractwie. Nowy projekt ma w Wielkiej Brytanii wejść w życie w przyszłym roku.

Badania wykazały, że popularne wśród młodzieży odtwarzane mp3 zawierają przeciętnie 850 nielegalnie ściągniętych piosenek.