Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marta Kwasnicka 12.06.2014

Język wilamowski pomoże zachować mowę Azteków

Rewitalizacja języków - pod takim hasłem odbywa się w tym tygodniu w Wilamowicach międzynarodowa konferencja naukowa na temat sposobów ratowania ginących języków. Wśród tych zagrożonych jest m.in. język wilamowski, którym dziś mówi ok. 70 osób.
Świąteczny występ Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca WilamowiceŚwiąteczny występ Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca "Wilamowice"Ethefor/Wikimedia Commons/lic. CC 3.0
Posłuchaj
  • Rewitalizacja języków, w tym języka wilamowskiego (Naukowy zawrót głowy/Jedynka)
Czytaj także

Posługują się nim głównie mieszkańcy Wilamowic, niewielkiego miasteczka koło Bielska-Białej, które założyli w XIII wieku osadnicy z Holandii, Niemiec i Szkocji. - Przybyli tam w trakcie rozbicia dzielnicowego, a misz-masz ich trzech języków stworzył wilamowski - mówi Bartłomiej Chromik, który w ramach studiów doktoranckich bada kulturę Wilamowian. - Kolejni władcy, aby utrzymać poziom własnego życia, musieli zapełniać swoje ziemie osadnikami. Było to konieczne zwłaszcza po najazdach tatarskich.

Język rozwinął się w ramach jednej miejscowości i przetrwał stulecia. - Stało się tak z wielu powodów, ale ważna była zwłaszcza zasada endogamii, która obowiązywała w miasteczku: żenienia się w obrębie własnej społeczności - mówi lingwista. - Osoba z zewnątrz, chcąca się wżenić do Wilamowic, musiała przysiąc, że nauczy się języka i w nim wychowa dzieci.

W latach 90. XX wieku przepowiadano, że wilamowski nie przetrwa do roku 2000. Całe szczęście nadal istnieje. Dlatego Wilamowice stały się częstym celem wizyt naukowych badaczy zajmujących się rewitalizacją - a zatem zachowywaniem - zagrożonych języków.

Carlo Ritchie, australijski lingwista, który mówi po polsku i wilamowsku, właśnie wydaje książkę dla dzieci w tym języku. W 2007 roku pracował w Żywcu i tak poznał leżące niedaleko Wilamowice. Naukowo interesował się językami germańskimi - a do takich należał wilamowski. - Łatwo się go nauczyć, jeśli zna się angielski, niemiecki i holenderski - mówi.

W okolice Bielska zaglądają także Meksykanie, którzy walczą o język Azteków, nahuatl. - Cały projekt współpracy indiańsko-wilamowskiej narodził się dwa lata temu - mówi dr Justyna Olko, organizatorka konferencji, badaczka kultur Mezoameryki, zaangażowana w ratowanie języka nahuatl. - Próbowaliśmy zaplanować przedsięwzięcie rewitalizujące nahuatl i chcieliśmy sprawdzić polskie doświadczenie w tej kwestie - dodaje. Okazało się, że Wilamowice mogą służyć jako przykład.

Więcej informacji o Wilamowicach i rewitalizacji języków w audycji, którą przygotowała i prowadziła Katarzyna Kobylecka.

(ew/asz)