Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Petar Petrovic 28.10.2010

Powinno być lepiej

Specjaliści zastanawiają się nad tym, czy zmiany w szkolnictwie wyższym wpłyną na jakość nauczania.
Powinno być lepiejPAP/Paweł Supernak

- Polskie szkolnictwo wyższe nie jest takie złe, jak się o nim często słyszy, potwierdza to raport Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Cierpi ono jednak na niedostateczny rozwój badań naukowych – uważa prof. Jerzy Woźnicki, który pracuje w zespole powołanym przez minister Barbarę Kudrycką, mającym za zadanie opracować strategię szkolnictwa wyższego do 2020 roku.

Zdaniem gościa radiowej Jedynki najbliższa dekada musi być poświęcona nauce, ale to wymagać będzie współbieżnego realizowania dwóch celów: restrukturyzacji w pionie nauki na uczelniach i zasadniczego zwiększenia inwestycji.

Prof. Woźnicki powiedział, że szkolnictwo wyższe jest sferą regulowaną przez państwo na całym świecie. Według gościa radiowej Jedynki najlepszym rozwiązaniem problemu opłat za studia jest naśladowanie systemu brytyjskiego. Tam każdy student wnosi pewną stałą sumę w postaci powszechnego czesnego, a ci, których na to nie stać, albo są z niej zwalniani albo kredytowani.

Posłanka Krystyna Łybacka, przewodnicząca Sejmowej Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży, powiedziała, że bardzo chciałaby, żeby spełniły się zapewnienia minister Kudryckiej i po proponowanych zmianach pięć naszych uczelni znalazło się w najlepszej setce szkół na świecie.

Podkreśliła jednak, że jest przeciwna pomysłowi likwidacji zamiejscowych ośrodków dydaktycznych, ze względu na niż demograficzny. Uważa ona, że studentów do wyboru uczelni skłania nie tylko kierunek studiów, ale i bliskość szkoły wyższej, gdyż dążą oni do redukcji kosztów.

- Prawie dwa miliony kształcących się studentów, w większości na prywatnych szkołach wyższych, powoduje duże obniżenie się jakości kształcenia. Niż demograficzny dokona pewnej selekcji i na pewno nie stracą na nim dobre uczelnie - zapewniała w programie Doroty Truszczak "Człowiek i nauka".

Zdaniem Marka Rockiego, przewodniczącego Państwowej Komisji Akredytacyjnej, oceniającej poziom studiów na wyższych uczelniach, najważniejsze w proponowanej ustawie jest przywrócenie autonomii uczelniom wyższym.

- Będą one mogły tworzyć własne kierunki studiów i sygnować dyplom swoją nazwą. Wpłynie to na jakość nauczania, a szkoła, która będzie oferować słabą edukację, nie będzie miała zbyt wielu chętnych do pobierania w niej nauki – podkreślał.

(pp)