Wielu rodziców nie wie jednak jakie są kryteria i czym jest diagnoza przedszkolna.
- Rodzice mają słuszne wątpliwości, dlatego muszą mieć wsparcie w nauczycielach i specjalistach. Jeśli przebywają ze swoimi pociechami w domu, nie widzą ich w relacjach z innymi dziećmi, nie bardzo wiedzą jak one funkcjonują w grupie – powiedziała Ewa Skwarka, dyrektor przedszkola nr. 240 w Warszawie.
W rozmowie z Katarzyną Jankowską podkreśliła, że we wszystkich przedszkolach diagnoza programowa wymusza przeprowadzenie tzw. diagnozy wstępnej. Należy ją wykonać w okolicach października lub listopada.
Polega ona na określeniu stopnia gotowości edukacyjnej i rozwojowej, po to żeby uchwycić mocne i słabe strony dziecka. To jest podstawa do rozmów z rodzicami i do podjęcia przez nauczycieli przedszkola działań, które mają dziecku pomóc.
W naukowym "Wieczorze z Jedynką" zaznaczyła, że włącza się do tego procesu logopedę i psychologa. Jeśli dziecko ma poważne trudności, to kieruje się je do poradni psychologiczno-pedagogicznej.
- Przede wszystkim powiadamia się rodzica o tym, co może zrobić, by dziecku pomóc. Jeśli wyniki tej diagnozy są dobre, to rodzic nie powinien mieć wątpliwości, co do wysłania dziecka do pierwszej klasy – podkreśliła.
(pp)
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy wybrać "Rodzice załamują ręce" w ramce "Posłuchaj” po prawej stornie.