Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Krakówka 03.06.2011

Świat odczarowany

- czyli o wstrząsającej, wyjątkowo brutalnej współczesnej literaturze dla młodzieży.
Kadr z filmu Cześć, Tereska w reżyserii Roberta Glińskiego.Kadr z filmu "Cześć, Tereska!" w reżyserii Roberta Glińskiego.źr. www.filmpolski.pl

W 1998 roku w Teatrze Rozmaitości odbyło się czytanie pierwszych sztuk młodych brutalistów niemieckich i angielskich. Maciej Prus tę nową dramaturgię nazwał wtedy teatrem społecznym, gdyż podejmowała m.in. problemy przemocy w rodzinie, gwałtu, narastającej agresji społecznej. Literatura ta nie była z założenia dedykowana młodzieży, choć często o tym drastycznym marginesie opowiadała. Dzisiaj można ją znaleźć w bibliotekach, na pułkach z literaturą młodzieżową.

Wielu rodziców przeraża wizja dziecka czytającego tego typu książki. - Chcielibyśmy w pierwszym odruchu ochronić młodego czytelnika, mając na względzie być może jego wrażliwość, niewinność serca - mówi Paweł Siwek, student polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. - Pytanie tylko, czy ta młodzieńcza niewinność to nie jest przypadkiem mit, którym my żyjemy; może nie ma dla niej miejsca we współczesnym świecie.

Dr Zuzanna Toeplitz z Wydziału Psychologii UW stwierdza, że już nawet trudno określić, co to znaczy młodzież, a tym bardziej z punktu widzenia czytelnictwa. Wszystko zależy np. od tego, kiedy ktoś zaczął czytać… jeśli w ogóle cokolwiek czyta.

- Skoro na przeciętnego człowieka w Polsce przypada 1/4 książki rocznie, to znaczy, że nie czyta nikt, a nie tylko młodzież - przyznaje psycholog. Jej zdaniem młodzi sięgną po lekturę, jeśli się ich odpowiednio zachęci i jeśli w domu po prostu książki się czyta.

Prof. Grzegorz Leszczyński z Wydziału Polonistyki UW podkreśla natomiast, że młody czytelnik musi znaleźć w książce siebie, swoje dylematy, problemy, swój ból. Bywa np., że nagle, z niewiadomych do końca powodów, przyjaciele stają się katami…

- W powieści „Gra w śmierć” Stefana Casty tak właśnie jest - mówi gość Jedynki. - Młodzież wyjeżdża w dzicz, żeby oglądać gody ptaków. Spędzają noc w lesie przy ognisku i nagle zaczynają katować jednego z chłopców i to w sposób straszliwy. Jest to coś niesłychanie poruszającego, dlatego że jeśli do tego dodamy „Dobranoc, Słonko” Heidi Hassenmüller, czyli ruinę domu, sprawę redukcji miłości do seksu czy do sfery erotycznej oraz zniszczenie fundamentów, na których buduje się przyjaźń, okazuje się, że ten młody człowiek żyje w świecie straszliwego cierpienia.

(AK)

Aby wysłuchać audycji Anny Lisieckiej i Pawła Siwka, wystarczy wybrać dźwięk "Świat odczarowany" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.