Polski Komitet Programu "Pamięć Świata" UNESCO wytypował dwa kolejne dokumenty z naszych zbiorów, które będą się ubiegały o wpis na prestiżową listę "Pamięć Świata" UNESCO. To rejestr zabytków o charakterze dokumentacyjnym.
Jaką wartość dla światowego dziedzictwa mają dwa proponowane przez Polskę dokumenty? - Księga Henrykowska to dla nas zabytek oczywisty, pierwszorzędnej wartości. Od niej zaczynają swoje studia historycy - mówi gość Jedynki, dr Andrzej Biernat z Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych. - Chcemy pokazać, że to zabytek unikalny na skalę światową - dodaje.
Księga powstała w klasztorze cystersów w podwrocławskim Henrykowie. - Było to zaraz po najazdach tatarskich, które spustoszyły Śląsk. Nastąpiła wówczas odbudowa tych terenów z inicjatywy Piastów śląskich. Księga henrykowska jest zapisem tego, jak to się działo - mówi dr Biernat.
Nam, oczywiście, kojarzy się z pierwszym polskim zdaniem, jakie kiedykolwiek zapisano. Co ciekawe, powiedział je czeski rycerz do swojej żony, która była autochtonką, śląską chłopką. Brzmi ono: Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj. - Litościwy rycerz chciał zastąpić żonę przy żarnach - wyjaśnia znaczenie zapisu gość Jedynki.
Księga nie jest eksponowana, bo jest na to zbyt cenna. Jest jednak zdigitalizowana. - Została zapisana po łacinie, stąd światowość tego zabytku. Jednocześnie pokazuje zetknięcie wielu kultur, bo na Śląsk napływała wówczas ludność różnego pochodzenia - omawia księgę historyk.
Drugim zgłoszonym obiektem jest całe archiwum. To akta braci czeskich, przedstawicieli odłamu protestantyzmu w wersji husyckiej. - Po wypędzeniu z Czech znaleźli azyl między innymi w Polsce, w Lesznie, w posiadłościach rodziny Leszczyńskich - mówi dr Biernat. - Ich ośrodek promieniował na całą Europę. Korespondowali z ówczesnymi wspólnotami protestanckimi. W Lesznie działali, żyli i gromadzili bibliotekę oraz archiwalia, które dokumentowały ich działalność - dodaje.
Akta zawierają aż dwa tysiące pozycji pochodzących z kilku stuleci - od XVI do początków wieku XIX. Są dowodem żywej wymiany intelektualnej pomiędzy Lesznem a innymi ośrodkami w Europie.
Od 1992 roku wpisano na listę "Pamięć Świata UNESCO" ok. 300 rękopisów i druków, w tym 12 z Polski. Znajduje się tam m.in. autograf dzieła Kopernika "De revolutionibus", rękopisy Fryderyka Chopina czy Archiwum Ringelbluma z warszawskiego getta. Co dwa lata rozważane są nowe propozycje z całego świata.
Jak przebiega ta procedura? Jakie kryteria musi spełniać zabytkowy dokument, by był brany pod uwagę? Co daje obecność na tej liście? Odpowiedzi w audycji "Naukowy zawrót głowy", którą przygotowała i poprowadziła Katarzyna Kobylecka.
(ew)