Jedynka
Marek Jurczyński
18.04.2015
Kambodża czterdzieści lat później: kaci żyją wśród ofiar
Minęło 40 lat od czasu, kiedy Czerwoni Khmerzy zajęli stolicę Kambodży i zapoczątkowali krwawy reżim. Od ich upadku minęło wiele lat, ale większość zbrodniarzy pozostaje bezkarna.
Kambodżańczycy modlą się w Muzeum Ludobójstwa w Phnom PenhPAP/EPA/MAK REMISSA
Posłuchaj
-
Dlaczego tak trudno jest postawić Czerwonych Khmerów przed sądem? Reportaż Tomasza Sajewicza z Phnom Penh (Świat w Jedynce/Jedynka)
Czytaj także
Za reżimu Pol-Pota zgładzono jedną czwartą ludności kraju - około dwóch milionów osób. Międzynarodowy Trybunał do spraw Zbrodni Czerwonych Khmerów skazał za zbrodnie reżimu jedynie kilka osób. - Mieszkańcy nie mogą się z tym pogodzić. Tu kaci dosłownie żyją wśród swoich ofiar - podkreślał w reportażu z Phnom Penh korespondent Polskiego Radia Tomasz Sajewicz.
Dlaczego ludzie kiedyś związani z Czerwonymi Khmerami są nadal przy władzy? Dlaczego nawet Międzynarodowy Trybunał ma trudności z postawieniem zbrodniarzy przed sądem? Wyjaśnia to reportaż Tomasza Sajewicza z Phnom Penh.
***
Tytuł audycji: Świat w Jedynce
Autor: Tomasz Sajewicz
Data emisji: 18.04.2015 r.
Godzina emisji: 12.15
![''](http://www.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)
mj/pg