17 grudnia 1946 roku przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Warszawie stanęli byli wysocy urzędnicy niemieccy w okupowanej stolicy.
W marcu kolejnego roku ogłoszono wyrok: "Najwyższy Trybunał Narodowy rozpoznawszy w Warszawie w dniach od 17 grudnia 1946 do 24 lutego 1947 roku sprawę Ludwiga Fischera, Josefa Meisingera, Maxa Daumego, Ludwiga Leista, wszystkich czterech obywateli Rzeszy Niemieckiej uznał za winnych z mocy artykułu 31. Kodeksu Karnego".
Trzech pierwszych skazano na karę śmierci, ostatniego na osiem lat pozbawienia wolności.
01:04 nasze i kraju lat 20 - rok 1947___924_tr_5-5_9960677fa2a6797[00].mp3 Ogłoszenie wyroku w procesie czterech zbrodniarzy nazistowskich. (PR, 09.04.1964).
Ich zbrodnie wryły się głęboko w pamięć tych, którzy przeżyli okupację niemiecką w Warszawie. - Sam przebieg rozprawy dał jakby utrwalony na taśmie filmowej obraz tych wszystkich okrucieństw, cierpień okupacyjnych, których świadkiem był każdy, kto w owym czasie mieszkał w stolicy – wspominał Mieczysław Siewierski, oskarżyciel w trakcie procesu.
Ludwig Fischer, gubernator dystryktu warszawskiego, był typowym zbrodniarzem w białym kołnierzyku. Sam bezpośrednio aktów terroru nie dokonywał, ale podejmował wszystkie decyzje o ulicznych rozstrzeliwaniach w Warszawie. Jego "zasługą" było też powołanie do życia getta warszawskiego i akcja wyniszczenia stolicy po Powstaniu Warszawskim.
22:36 pamięć nie zna przedawnienia - materiały robocze do cyklu au___5562_tr_2-2_10024663fa2c9600[00].mp3 Wspomnienia Mieczysława Siewierskiego, prawnika, uczestnika procesów zbrodniarzy hitlerowskich. (PR, 1967).
Josef Meisinger to twórca warszawskiego Gestapo i katowni w alei Szucha. - Pierwsze łapanki uliczne i rozstrzeliwania w ogrodzie sejmowym, pierwsze akty zagłady w Palmirach. To wszystko było bezpośrednią działalnością Meisingera – mówił prof. Siewierski.
Max Daume, jako dowódca batalionu żandarmerii, był odpowiedzialny za zbrodnię wawerską z grudnia 1939 roku. W odwecie za zamordowanie dwóch hitlerowskich podoficerów skazano na śmierć 107 niewinnych osób. - Daume nie wykazywał większych zdolności intelektualnych, w czasie procesu zachowywał się dosyć cicho i powściągliwie. Jego tłumaczenie polegało na tym, że sądził nie on, tylko sąd policyjny, w którym nie zasiadał – tłumaczył polski prawnik.
Starosta grodzki Warszawy, Ludwig Leist, uniknął kary śmierci, ze względu na uratowanie polskich urzędników z rąk Gestapo.
Posłuchaj wspomnień Mieczysława Siewierskiego, oskarżyciela w Najwyższym Trybunale Narodowym.
mjm