Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Julia Budzisz 18.02.2022

Serbia. Odkryto obsypane czerwonym barwnikiem szczątki sprzed blisko 5 tysięcy lat

W dwóch kurhanach zlokalizowanych w autonomicznym okręgu Wojwodina w północnej części Republiki Serbii zespół archeologów odnalazł obsypane ochrą kości. Najprawdopodobniej należały one do mężczyzn, którzy prawie 5 tysięcy lat temu przybyli na te ziemie z terenu stepów południowej Rosji lub Ukrainy. 

Niezwykłe znalezisko

Grobowce zostały odkryte w rejonie Šajkaška (okręg Wojwodina) nad dolną Cisą. Oba kopce miały średnicę 40 metrów i wysokość od 3 do 4 metrów. W każdym z nich znajdowały się dwie obszerne, drewniane komory grobowe. 

Kurhany prawdopodobnie zbudowano około 3 tysięcy lat p.n.e. Początkowo były dużo mniejsze, a dopiero po około 100 bądź 200 latach - przy wkopaniu drugiego pochówku - ich średnice i wysokości znacząco powiększono.



Prace archeologiczne przy jednym z odnalezionych grobów. Źródło: P. Włodarczak Prace archeologiczne przy jednym z odnalezionych grobów. Źródło: P. Włodarczak

- Odkryte przez nas groby nie były spektakularnie wyposażone, ale uwagę zwróciła czerwona barwa części kości. Było to spowodowane stosowaniem ochry do obsypywania, ewentualnie barwienia ciał zmarłych - powiedział Polskiej Agencji Prasowej dr hab. Piotr Włodarczak z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, który był jednym z kierujących wykopaliskami.

Jak podkreślił badacz, czerwona barwa była wówczas "świętym kolorem", często używanym w czasie rytuałów pogrzebowych.

Przybysze ze Wschodu

Uwagę naukowców zwrócił również wzrost zmarłych złożonych w kurhanach - mężczyźni mierzyli bowiem ponad 180 centymetrów. 

- Zarówno zastosowanie ochry, jak i ponadprzeciętny wzrost zmarłych (mężczyźni żyjący w tej części Europy na przełomie IV i III tysiąclecia osiągali z reguły około 1,6 metra) wskazują na to, że zmarli byli przybyszami. Rytuał ze stosowaniem ochry i umieszczaniem pojedynczych pochówków w dużych kopcach jest związany ze społecznościami zamieszkującymi wschodnioeuropejskie tereny stepowe - sprecyzował dr hab. Piotr Włodarczak.

Kurhan "Medisova humka". Źródło: P. Włodarczak
Kurhan "Medisova humka". Źródło: P. Włodarczak

Przypuszczenia naukowców potwierdziły badania. Udowodniły one, że mężczyźni, których szczątki odnaleziono w kurhanach, albo przywędrowali ze wschodu, albo byli bezpośrednimi potomkami przybyszów. Z kości pobrano też próbki do analiz izotopowych, które pozwoliły określić m.in. dietę zmarłych. 

- Nie było dla nas zaskoczeniem, że zmarli spożywali dużo mięsa, bo społeczności te trudniły się hodowlą - powiedział dr hab. Piotr Włodarczak.

Kultura grobów jamowych

Dr hab. Piotr Włodarczak wyjaśnił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że na przełomie IV i III tysiąclecia do Europy z południowych stepów Rosji i Ukrainy napłynęła koczownicza społeczność kultury grobów jamowych (nazwa rosyjska: kultura Jamnaja). 

- Zaczęły powstawać wówczas protopaństwowe ośrodki epoki brązu. Wyodrębniły się również elity, o czym świadczą na przykład wielkie kurhany, w których chowano pojedyncze osoby - dodał.

Archeolodzy przypuszczają, że w takich grobowcach chowano przede wszystkim liderów społeczności. Niektóre groby były bowiem bardzo bogato wyposażone - znajdowały się w nich m.in. liczne zdobione naczynia oraz broń. 

Nowa ludność napłynęła również na obszary współczesnej Polski. W III tysiącleciu p.n.e. archeolodzy odnotowali zmianę kulturową - zmieniły się rytuały pogrzebowe i sposób wykonywania naczyń ceramicznych. Dowody w postaci analiz genetycznych każą badaczom sądzić, że społeczność określana mianem kultury ceramiki sznurowej składała się również z potomków stepowych koczowników.

PAP/szz/jb