Jakub Sarata ma na swoim koncie m.in. samotny miesięczny trekking przez Islandię, podróże autostopem w Skandynawii i na Bałkanach. Biega maratony, również górskie. Na swojej stronie internetowej pisze: "Adventure: Globe jest po to żeby wyrwać mnie i was z życiowej rutyny. Żeby przypomnieć, że gdy wyznaczamy sobie w życiu ambitne cele, wszystko w końcu zaczyna nabierać prawdziwego sensu. Jeśli jest coś co Ci się nie podoba w Twoim życiu - zmień to i nie mów, że to nie takie proste!".
Jaka jest metoda, by nie zniechęcić się po drodze, szczególnie kiedy za oknem jest szaro-buro i pada? - Moim sposobem jest przekora - to najlepszy sposób na pokonanie takich dni. W Adventure: Globe rok 2014 to rok małych odwag - mówi i dodaj, że trzeba zwalczyć w sobie niechęć do niedobrej pogody, pójść na trening czy po bułki. - Później zawsze masz mega satysfakcję i jesteś zadowolony, że to zrobiłeś - dodaje rozmówca Tomka Michniewicza.
Jakub Sarata na ten rok zapowiada kolejną wyprawę. - Będzie nieco mniej ekstremalna niż wyprawa na Islandię, ale na pewno nie nudna. Jedziemy w trójkę do Szkocji. Największym wyzwaniem jest to, że zabieramy z sobą psa - mówi gość radiowej Jedynki.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Na "Cztery Pory Roku" zapraszamy od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-13.00.
(mk/ag)