Michał Stępień z Kotlet.tv, prowadzi blog kulinarny z żoną. Są też na nim filmy, które pokazują jak przyrządzić danie krok po kroku. W sumie przygotowali już ok. 2 tys. przepisów.
Popularność blogów kulinarnych tłumaczy masowością. – Każdy z nas gotuje, lubi jedzenie, więc z natury rzeczy cieszą się największą popularnością – powiedział.
Jest to też wiedza użyteczna, przydatna, gdy szukamy jakiegoś przepisu. Inne blogi zwykle są tylko są tylko do oglądania. Dodatkowo w prowadzeniu bloga pomaga fakt, że Polacy wrócili do gotowania.
Powstawanie przepisu na blogu jest jednak pracochłonne. – Trzeba go wykonać, ładnie sfotografować w trakcie po przygotowania dania, a jak ktos robi wideo, to trzeba mieć dodatkowy czas na montaż – tłumaczy Stępień. W sumie jeden przepis, to jeden akapit tekstu, kilka zdjęć, film i kilka godzin pracy.
Ale taki blog może stać się też przepustką do dalszej kariery. Joanna Siemek, która prowadzi blog BiteDelite i fascynowała się fotografią przyznaje, że pomogło jej to przebić się w branży. – Teraz fotografie kulinarne robię zawodowo na zlecenie – powiedziała.
Oboje potwierdzają jednak, że najlepsze przepisy są z pożółkłych zeszytów naszych mam i babć.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. Rozmawiała Karolina Rożej.
tj